Mój plan zaczęłam realizować już na początku września i tak pierwszą szarlotką była ta tradycyjna, domowa, z rodzynkami i cynamonem. Dziś mam dla Was kolejny przepis na prostą i pyszną szarlotkę. Ale tym razem padło na połączenie jabłek i żurawiny. Również klasyczne, ale już inne. To dowód na to, że jabłka da się wykorzystać na naprawdę wiele sposobów :)
Dlaczego padło na żurawinę? Bo jak tu jej nie kupić, gdy kusi na targu :) Można przecież z niej zrobić pyszną konfiturę do zimowej herbatki i oczywiście do szarlotki, no jakby inaczej! :) Jak widzicie pomysły na wypieki rodzą się często spontanicznie, głównie podczas zakupów :)
Pozostaje mi teraz już tylko zachęcić Was do pieczenia i prosić o trzymanie kciuków, żeby mój jabłkowy plan się powiódł :)
Składniki (forma 26 cm):
Spód:
- 85 g masła
- 85 g cukru
- 200 g mąki
- 7,5 g proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 żółtko
Nadzienie:
- 8 średnich jabłek, obranych i pokrojonych w "8 - ki" (u mnie antonówki)
- 1/2 słoiczka konfitury z żurawiny
- 1 czubata łyżka cynamonu
Kruszonka:
- 100 g zimnego masła
- 100 g cukru
- 200 g mąki
Szarlotkę pieczemy ok. 45 minut w temp. 180 stopni (do złotego koloru). Studzimy na kratce. Najlepiej podawać na ciepło z lodami, czy kleksem bitej śmietany.
Smacznego! :)
Piękna :) a kolor konfitury żurawinowej obłędny :)
OdpowiedzUsuń