26 sierpnia 2015

Sernik na zimno z borówkami i jeżynami.

Stragany przeżywają ostatnio prawdziwą, owocową kulminację: jeżyny, borówki, śliwki, porzeczki i jabłka wprost "wylewają się" ze skrzynek i pudełek, kusząc przechodniów i "krzycząc": "kup mnie!" Sami wiecie, że wybór jest trudny. Ja nie dałam się długo "prosić" i  tym razem zabrałam ze sobą borówki i jeżyny.

Dlatego też mam dziś dla Was mocno owocowy sernik na zimno, na dobiegające końca wakacje. Warto uczcić ostatni wakacyjny weekend, zbliżający się niestety wielkimi krokami wyjątkowym ciastem, bo przecież kolejne wakacje i kolejne lato będzie dopiero za rok ;) Ja swoje ciasto zrobiłam z prawdziwym rozmachem! :) Dużo borówek i dużo jeżyn - fioletowa siła, która da powera na całą nadchodzącą jesień :) Czy Wam też, to zależy tylko od Was ;)

Mam cichą nadzieję, że zdjęcia mojego sernika choć trochę podziałają na Wasze kubki smakowe i skusicie się na ten prosty i szybki do przygotowania deser :) Polecam ;)


Składniki (forma 20 cm):

Spód:
  • okrągłe biszkopty (8 - 10 sztuk)
Wykładamy biszkopty na dno tortownicy, jeden obok drugiego. Przygotowujemy masę serową.

Masa serowa:
  • 500 g sera (użyłam wiaderkowego)
  • 200 ml śmietany kremówki (30/36%)
  • 50 g borówek
  • 50 g jeżyn
  • 100 g cukru
  • 2,5 łyżki żelatyny
  • 1/3 szklanki gorącej wody
+ ok. 200 g borówek i 100 g jeżyn do dekoracji
 
Śmietankę ubijamy na sztywno z dodatkiem cukru, stopniowo dodajemy do niej ser, a następnie owoce, miksując na wysokich obrotach. Na końcu dodajemy lekko przestudzoną żelatynę, miksujemy. Przelewamy masę do formy i wkładamy do lodówki, do stężenia, najlepiej na całą noc. Przed podaniem dekorujemy boki sernika borówkami, a górę jeżynami, ew. jadalnymi kwiatami.

Smacznego! :)


21 sierpnia 2015

Rustykalna tarta śliwkowa z cynamonem.

Na straganach i w sklepach pojawiają się coraz smaczniejsze śliwki, wykorzystajmy ten czas i jedzmy je do oporu - jednak nie tylko surowe, ale także w wypiekach, przecież śliwka to nasza polska duma! :) Ilość odmian jest ogromna, od renklod, po węgierki, dla każdego coś dobrego - można powiedzieć, że to taki "fioletowy zawrót głowy", który przychodzi pod koniec lata, ale zawrót oczywiście pozytywny, bo jaki pyszny i dający wiele pomysłów na wykorzystanie tych fioletowych, dumnych krągłości :)

Ja zdecydowałam, że "umieszczę" swoje śliwki w rustykalnej tarcie - bardzo lubię tę formę, bo jest prosta i szybka w przygotowaniu, a do tego dość efektowna i przede wszystkim smaczna. Nadaje się do weekendowej kawy, ale też ze względu na swoją stabilniejszą, niż tradycyjna tarta sprawdzi się świetnie jako drugie śniadanie, czy słodka przekąska w środku pracowiego dnia, którą spokojnie można włożyć do pudełka, a później do torby. Jak widzicie same plusy :)

Korzystajmy zatem z dobroci natury jaką są śliwki i jedzmy je dopóki są, zimą trzeba będzie obejść się smakiem! :)


Składniki (średnica ok. 25 cm):

Ciasto:
  • 250 g mąki
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 140 g zimnego masła
  • 1 jajko + 1 do posmarowania
Z mąki, cukru i masła robimy kruszonkę, dodajemy jajko, zagniatamy na gładkie ciasto. Rozwałkowujemy gotowe ciasto na placek o średnicy ok. 35 cm.

Nadzienie (przygotowujemy na ok. 2h przed robieniem ciasta):
  • ok. 10 śliwek (pokrojonych na połówki)
  • 5 łyżek cukru
  • 1 łyżka cynamonu
Śliwki zasypujemy cukrem wymieszanym z cynamonem. Odstawiamy, aż puszczą sok, odsączamy, układamy gęsto na cieście, zostawiając wolne boki, które następnie smarujemy rozkłoconym jajkiem. Zawijamy puste boki do środka, smarujemy jajkiem od zewnątrz. Przekładamy ciasto z papierem do pieczenia na blachę i pieczemy ok. 35 - 40 min w 180 stopniach (do złotego koloru).
Studzimy, gotową tartę możemy posypać cukrem pudrem.

Smacznego! :)


14 sierpnia 2015

Najprostsza kawa mrożona. W 5 minut.

2 tygodnie bez żadnego wpisu to mój niechlubny rekord tutaj, tyle czasu mamy gorące dni, które skutecznie odciągnęły mnie od piekarnika i kuchni w ogóle. Przy tych temperaturach ciężko było mi złożyć choćby maszynkę do lodów.. :)

Fala upałów spowodowała, że w kuchni (poza pracą oczywiście ;)) robiłam tylko śniadania, obiady, kolacje (wszystko jak najprościej i jak najszybciej!) i mrożoną kawę w ilościach hurtowych - to była nasza jedyna forma deseru i "ochładacza" :) Robi się ją dosłownie 5 minut, ze składników, które chyba każdy ma w domu, a ulga w gorący dzień z takim napojem jest po prostu gwarantowana - dobrze orzeźewia i smakuje. A że ciepło narazie nie odpuszcza, myślę, że każdemu przyda się ten prosty przepis na chwilę zimnej przyjemności ;)

Ja tymczasem zbieram siły do działania i powrotu do "starej", dobrej formy, bo moja głowa jest pełna pomysłów, a piekarnik i "Kiciuś" krzyczą z kuchni żebym wracała :)

Miłego weekendu, niekoniecznie tropikalnego :)


Składniki (2 szklanki po ok. 300 ml):
  • 2 płaskie łyżki kawy rozpuszczalnej
  • 500 ml zimnego mleka 
  • 3 gałki lodów (śmietankowych, waniliowych)
  • ok. 100 ml ubitej śmietanki kremówki
  • kakao do posypania
Wszystkie składniki oprócz śmietanki umieszczamy w wysokim dzbanku/naczyniu i za pomocą blendera miksujemy na gładką masę. Rozlewamy do szklanek. Dodajemy bitą śmietanę i posypujemy kakao. Podajemy od razu.

Smacznego! :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...