Sesja, sesja i po sesji, uporałam się z uczelnią, i w końcu mogę poświęcić temu miejscu więcej czasu. Mimo to, że nie ma mnie zbyt często na blogu, to działam prężnie na Intagramie, tam możecie zobaczyć, że nadal pracuję na wysokich obrotach jeśli chodzi o wypieki, tylko nie zawsze jest czas dzielić się nimi też tu (ale obiecuję, że zacznę to nadrabiać!).
Dziś mam dla Was nic innego jak truskawkowe ciacho, bo jak tu nie korzystać jak sezon w pełni i można "szaleć" do woli!? Jest to kolejna pyszna tarta, z kremem serowo - budyniowym, który przy
tarcie bananowej do tego stopnia skradł moje serce, że postanowiłam poeksperymentować też z innymi owocami, tym razem padło na truskawki i nie zawiodłam się po raz kolejny. Wyszło idealnie, to będzie od tej pory chyba mój ulubiony krem.
Ta tarta to też wariacja na temat ciasta z truskawkami i galaretką, które jest chyba jednym z popularniejszych w naszym kraju. Biszkopt, krem budyniowy, galaretka i truskawki to znany wszystkim standard, tak samo jak
sernik na zimno na serkach homogenizowanych. Tym razem poszłam krok dalej i połączyłam te dwa przepisy, czyli krem serowo - budyniowy, galaretka i truskawki, ale wszystko umieściłam na kruchym spodzie z ciasteczek i wiecie co? Mogłabym jeść to ciasto co weekend i moja rodzina może to potwierdzić, bo mieli takie samo zdanie ;)
To co kto robi jutro do kawy? ;)
Składniki (podaję na standardową okrągłą formę do tarty ok. 25 cm, można przygotować tę tartę także w zwykłej tortownicy):
Spód:
- 200 g kruchych ciastek, drobno zmielonych
- 75 g rozpuszczonego, ciepłego masła
Ciastka i masło łączymy ze sobą do powstania tzw. "mokrego piasku", wylepiamy formę do tarty. Wkładamy do lodówki.
Krem budyniowo - serowy:
- 1 duży budyń (na 0,75 l mleka)
- 500 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 400 g serka homogenizowanego
- ok. 20 dużych truskawek pokrojonych w cienkie plasterki
- 1 galaretka truskawkowa (przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu, ja dałam mniej wody ok. 400 ml)
Budyń
gotujemy według instrukcji na opakowaniu, jednak ze zmniejszonej ilości
mleka (500 ml zamiast 750), odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Przygotowujemy galaretkę wg instrukcji na opakowaniu, także odstawiamy do wystudzenia. Serek ubijamy, dodajemy cały budyń, miksujemy całość na wysokich
obrotach, do powstania gładkiej masy. Krem wykładamy na schłodzony
spód, układamy plasterki truskawek (powinny się lekko na siebie nakładać), delikatnie wylewamy lekko tężejącą galaretkę (nie powinna wylewać się poza wysokość ciasteczkowego boku, może być jej nawet ciut mniej) Wstawiamy
do lodówki na ok. 2 - 3 h do całkowitego związania galaretki (lub na całą noc).
Smacznego! :)