Składniki (tortownica 20 cm):
Spód:
- biszkopty (użyłam okrągłych)
Tortownicę uszczelnić folią aluminiową. Biszkopty ułożyć na spodzie tortownicy.
Masa serowa:
- 350 g waniliowego serka homogenizowanego (typu 'Danio')
- 125 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 czubate łyżki żelatyny
- ok. 300 - 400 g truskawek (1 połowa do masy sernikowej, 2-ga do galaretki)
Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder, krótko ubijając. Stopniowo dodawać serek/jogurt cały czas miksując. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody, lekko przestudzić i wlać do masy serowej miksując na najwyższych obrotach.
Na
biszkoptach w tortownicy poukładać truskawki (jeśli są duże -
przepołowić), wylać masę serową. Włożyć do lodówki do stężenia. W tym czasie przygotowujemy galaretkę. Kiedy ostygnie wrzucamy do niej pokrojone na ćwiartki truskawki. Wylewamy tężejącą galaretkę na sernik. Ponownie wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Smacznego :)
Źródło: Moje Wypieki
Zapraszam także na FB:
Jeśli chciałabym zadowolić podniebienie mojego Taty - ten sernik z pewnością by je kupił!:D
OdpowiedzUsuńKolejny smak z dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki, jednak za tym na serkach nie przepadam:p
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie :) te truskawki na wierzchu bardzo kuszą :)
OdpowiedzUsuńagateq - Trzeba więc sprawić tacie przyjemność :)
OdpowiedzUsuńSosna - Zdecydowanie :D
GrowingUp - A ja jak byłam mała to jadłam tylko te na serkach :D
Łucja - Dziękuję :*
To jeden z ulubionych deserów mojego dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńsernik na zimno- zdecydowanie tak :)
OdpowiedzUsuń