Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Babki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Babki. Pokaż wszystkie posty

25 marca 2015

Biszkoptowa babka czekoladowa (majonezowa).

Jeszcze nigdy w naszym domu babka nie znikała w tak szybkim tempie. A to wszystko chyba za sprawą tego, że nie była to taka "zwykła" babka :)

Dlaczego niezwykła? Bo biszkoptowa :) Lekka jak puch, z kawałkami czekolady. I choć możecie kojarzyć biszkopt jako dość suchy wypiek, to w tym przypadku tak nie jest. Polewa czekoladowa i wspomniane kawałki czekoladowe, które ją wypełniają sprawiają, że rozpływa się w ustach. Delikatność zawdzięcza też dodatkowi majonezu. Pewnie wielu z Was zrobi duże oczy - jak to majonez? W babce? A tak :) I powiem Wam jeszcze, że baby w których znalazł się majonez, są moim numerem jeden. Dlaczego mówię w liczbie mnogiej? Ano dlatego, że już w ubiegłym roku na blogu znalazła się klasyczna babka majonezowa. Ta dzisiejsza jest jej "nową odmianą". Uwierzcie, że wypieki z użyciem majonezu są bezproblemowe i bardzo szybkie w przygotowaniu - trochę dobrych chęci i nie ma takiej możliwości, żeby nie wyszły :) Spróbujcie, zarówno ta klasyczna, jak i czekoladowa - pyszne!

Babka biszkoptowa jest dodatkowo świetną alternatywą dla osób, które nie przepadają za tradycyjnym babami piaskowymi, czy marmurkowymi, a chcą mieć mimo to jakąś słodką babeczkę na swoim świątecznym stole :)



Składniki (duża forma lub dwie małe):
  • 4 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
  • 1 szklanka cukru
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki majonezu
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • 70 g drobno pokrojonej czekolady gorzkiej
Białka ubijamy ze szczyptą soli, stopniowo dodajemy cukier, a następnie żółtka (ubijamy masę tak długo, aż cukier się rozpuści i będzie puszysta). Majonez dodajemy łyżka po łyżce, krótko miksując. Na koniec dodajemy przesiane mąki z proszkiem do pieczenia - delikatnie mieszamy oraz czekoladę. Przelewamy ciasto do formy uprzednio wysmarowanej dokładnie tłuszczem i posypanej mąką lub bułką tartą. Dużą formę pieczemy ok. 40 - 45 minut w 180 stopniach, a dwie małe ok. 30 minut.
Studzimy na kratce w formie przez ok. 15 - 20 min, a następnie wyjmujemy i zostawiamy do całkowitego wystudzenia. Wystudzoną babkę dekorujemy polewą czekoladową* i np. jajkami z czekolady.

Smacznego! :)

* Polewa czekoladowa:
  • 100 g czekolady (u mnie gorzka i mleczna 50:50)
  • 50 ml śmietanki kremówki
Śmietankę wlewamy do rondelka, dodajemy czekoladę, rozpuszczamy na małym ogniu do powstania gładkiej, lśniącej masy. Odstawiamy do przestudzenia, polewamy babkę.

23 marca 2015

Babka gotowana.

Babka gotowana, czyli taka do której nie potrzebujecie piekarnika, ponieważ jak już sama nazwa mówi jest to wypiek gotowany, w kąpieli wodnej, z użyciem specjalnej formy, która w zasadzie wygląda jak standardowa foremka do baby, ale dodatkowo ma przykrywkę. W okresie przedświątecznym bez problemu powinniście kupić ją w sklepach internetowych z akcesoriami do pieczenia, jak i w lepiej wyposażonych stacjonarnych sklepach z artykułami gospodarstwa domowego. Moja forma podobno ma mniej więcej tyle lat co ja, czyli w okolicach 20 (jak na "przyrząd" do pieczenia całkiem sporo :)) i choć nie jest już pierwszej młodości to spisuje się nadal wzorowo, co widać na załączonych zdjęciach :)

Jeśli chodzi o sam przepis to nie ma w nim nic odkrywczego, ponieważ jest to przepis na standardową babkę ucieraną, którą można upiec też w piekarniku. Jednak w wyniku "zabiegu" gotowania baby w kąpieli wodnej otrzymujemy wyjątkowy, wielkanocny wypiek, który wprawdzie nie jest tak rumiany jak ten z piekarnika, ale nieco delikatniejszy i bardziej "kruchy", a najlepiej smakuje z grubą warstwą lukru lub polewy czekoladowej :) A jeśli chcecie dodać jej dodatkowego uroku i wprawić w zachwyt swoich świątecznych gości, to udekorujcie ją świeżymi, jadalnymi kwiatami - mogą być to bratki, ale doszły mnie słuchy, że pojawiają się też fiołki! :)

Warto spróbować zrobić ją choć raz, bo jest to na pewno coś innego, oryginalnego, choć wymaga poświęcenia trochę uwagi i nieco więcej czasu. Baba gotowana w kąpieli wodnej jest też ciekawym pomysłem do osób, które może nie posiadają piekarnika, a chciałyby przygotować domowy wypiek na wielkanocny stół :) Polecam!


Składniki (wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej):
  • 250 g miękkiego masła lub margaryny
  • 1 szklanka cukru
  • 5 dużych lub 6 małych jajek
  • 1, 5 szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka oleju
  • 1 łyżka skórki otartej z cytryny
  • 1 łyżka soku z cytryny
Lukier (u mnie biały i różowy): 
  • szklanka cukru pudru
  • 2 - 3 łyżki gorącej wody
  • ew. odrobina barwnika
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, stopniowo cały czas ucierając dodajemy po jednym żółtku. Na koniec stopniowo dodajemy do masy mąki przesiane z proszkiem do pieczenia oraz olej, sok i skórkę z cytryny. Białka ubijamy na sztywno z dodatkiem soli, delikatnie mieszając dodajemy je do masy. Przekładamy ciasto do formy uprzednio dokładnie wysmarowanej tłuszczem. Zamykamy formę, musi być szczelnie zamknięta.
Do wysokiego garnka wlewamy wodę (do ok. 1/3 wysokości garnka) - po włożeniu formy w wodę musi ona dosięgać do ok. 1/2 wysokości formy. Gotujemy 70 minut od momentu włożenia formy w gotującą się wodę (na bardzo małym ogniu, warto wyłożyć dno garnka bawełnianą ściereczką). Wyciągamy babę z wody, następnie z formy i studzimy na kratce. Następnie lukrujemy (lukier puder ucieramy z  gorącą wodą - jeśli jest zbyt gęsty dolewamy więcej wody), ew. dekorujemy świeżymi kwiatami jadalnymi (u mnie bratki, mogą być też fiołki) i podajemy.

Smacznego! :)

16 marca 2015

Babka bananowa z kremem mascarpone i polewą krówkową.

Rozpoczynamy sezon na wielkanocne wypieki, mam niepełne 3 tygodnie, żeby podzielić się z Wami wszystkimi przepisami, które zaplanowałam sobie w tym roku. Mam nadzieję, że zdążę ze wszystkimi, a przede wszystkim, że żadna babka nie sprawi mi psikusa i nie będzie zakalcem (odpukać!) ;)

Zaczniemy nieco mniej tradycyjnie, od babki bananowej.Myślę, że w niewielu polskich domach na Wielkanoc przygotowuje się babkę z dodatkiem tych owoców, a szkoda, bo jest banalnie prosta i naprawdę pyszna. Często słyszę "wymogi" w stosunku do babki, że ma być "lekka i wilgotna" - babka bananowa spełnia te warunki, a jeśli dodatkowo postanowicie ją ulepszyć tak jak ja, odpłaci się Wam za to jeszcze lepszym smakiem i wyjątkowym wyglądem :)

Nie pamiętam gdzie pierwszy raz zobaczyłam rozkrojoną w poprzek babę, przełożoną kremem, jednak tak utkwiła mi w pamięci, że postanowiłam zrobić chociaż coś podobnego, bo oryginału nie udało mi się odnaleźć. I tak dość spontanicznie, bez dłuższego zastanawiania się jak to będzie wyglądać, stworzyłam to małe, słodkie bananowe cudo :) Wszystko komponuje się świetnie: banany, krem mascarpone i polewa krówkowa tworzą bardzo zgrane trio.

Jeśli ktoś będzie obchodził w tegoroczne święta wielkanocne urodziny, może warto przygotować taki odmienny rodzaj "babkowego tortu" :) ? Myślę, że zaskoczycie taką formą tego popularnego wypieku swoich gości, czy nawet samego solenizanta ;)


Składniki (mała foremka do babki):

Ciasto:
  • 2 jajka
  • 2/4 szklanki cukru
  • 2/4 szklanki oleju
  • 1 dojrzały, rozgnieciony banan (średniej wielkości)
  • 3/4 szklanki mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Jajka ucieramy z cukrem na puszystą masę. Cały czas miksując dodajemy olej. Następnie dodajemy rozgniecionego banana. Na końcu dodajemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia, miksujemy do powstania gładkiej masy. Ciasto przelewamy do formy na babkę (uprzednio wysmarowanej tłuszczem i oprószonej mąką), pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 30 - 40 minut (do suchego patyczka). Studzimy na kratce. 
Krem mascarpone:
  • 100 ml śmietanki kremówki
  • 70 g serka mascarpone
  • łyżeczka cukru pudru
Śmietankę ubijamy z dodatkiem serka mascarpone, pod koniec miksowania dodajemy cukier puder. Wstawiamy masę do lodówki.
Wystudzoną babkę przekrawamy jak biszkopt na 3 części. Wyjmujemy schłodzony krem, przekładamy go do worka cukierniczego z tylką w kształcie gwiazdki i nakładamy krem na pierwszą część babki tworząc koło siebie rozetki. Delikatnie przykrywamy drugą częścią babki i postępujemy analogicznie. Układamy wierzchnią część babki, dekorujemy małymi rozetkami i ew. małymi kawałkami banana (uprzednio skropionego sokiem z cytryny). Przygotowujemy polewę.
Polewa krówkowa:
  • 5 krówek (ok. g)
  • 2 łyżeczki masła
  • 3 łyżki śmietany kremówki
W rondelku/garnuszku z grubym dnem rozpuszczamy krówki z dodatkiem masła i śmietany, podgrzewamy do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji. Lekko studzimy i polewamy naszą babkę.

Smacznego! :) 

18 kwietnia 2014

Babeczki z szafranem. I życzenia na Wielkanoc.

Szafran - najdroższa przyprawa na świecie, co za tym idzie znana w każdym zakątku naszego globu. Według mnie, przyprawa specyficzna, można się nią zachwycać, ale też podejść do niej z dystansem. Ja, patrząc z perspektywy osoby "od słodkich wypieków" jestem w tej drugiej grupie i wychodzę z założenia, że to co drogie i bardzo znane, niekoniecznie musi każdemu przypaść do gustu, szczególnie przy zastosowaniu "na słodko". Być może jeśli spróbuję szafranu w wersji "na słono," w tradycyjnym daniu, być może gdy dodam go do mojego ulubionego ciasta drożdżowego, do którego podobno pasuje idealnie, poczuję tę moc i moje zdanie zmieni się o 180 stopni. Na dzień dzisiejszy jednak  mnie nie przekonuje.

Powinnam o wykonanym przez siebie wypieku mówić w samych superlatywach i zachęcić Was w ten sposób do jego wykonania, ale blog jest też miejscem do wyrażania opinii, a nie tylko do zamieszczania przepisów i pisaniu, że coś mi bardzo smakowało. Ile osób, tyle gustów i guścików, co nie odpowiada mi, może Was zachwyci :) I mimo wszystko zachęcam Was do wypróbowania przepisu i przekonania się jak to jest z tym szafranem w wielkanocnej babce "na własnych kubkach smakowych" :)

I właśnie tą babą, a raczej mini babeczkami kończę wielkanocne przygotowania na blogu, a rozpoczynam te "prawdziwe" w domu. W koszyku czekają już jaja do umalowania, a także te do wykorzystania w serniku, wielkanocnej babie i biszkopcie. Co z tego wyjdzie, zobaczymy :)

A zanim ucieknę do Wesołej Kuchni życzę Wam, aby te piękne Święta były przede wszystkim radosne, pełne słońca i spotkań w gronie Rodziny, z którą będziecie zajadać się wspaniałymi babami, mazurkami i sernikami! :) Spokojnych Świąt Wielkanocnych! :)


Składniki (w temp. pokojowej na ok. 12 babeczek):
  • 1,5 szklanki mąki pszennej
  • 115 g masła lub margaryny
  • 2 jajka
  • 40 g cukru
  • 1/2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki letniego mleka
  • kilka nitek szafranu (4-5)
Masło ucieramy z cukrami na puszystą masę. Mąkę przesiewamy z solą i proszkiem do pieczenia, szafran mieszamy z letnim mlekiem. Do masy maślanej dodajemy kolejno jajka, po każdym dokładnie miksujemy masę. Cały czas miksując, na wolniejszych obrotach dodajemy 1/3 składników suchych, następnie po chwili połowę mleka, ponownie 1/3 składników suchych, mleko, kończąc na ostatniej porcji mąki.
Ciasto przekładamy do foremek lub formy na małe babeczki wysmarowanych tłuszczem i wysypanych dokładnie mąką (w przypadku silikonowych form nie ma takiej potrzeby). Pieczemy około 40 minut w 175oC. Przed końcem pieczenia sprawdzić patyczkiem czy babki są gotowe. Przed wyjęciem z formy należy odczekać ok. 10 min. Następnie studzimy na kratce.
Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego! :) 

5 kwietnia 2014

Babka makowa. Piegusek.

Jedna z najczęściej goszczących w moim domu przed laty babek, zaraz po marmurkowej. Nie tylko na Wielkanoc, ale też po prostu jako ciasto "na niedzielę". Zwana pieszczotliwie Pieguskiem ze względu na dodatek maku, który z baby robi Pipi Långstrump :) Takie porównanie zachęci pewnie każdego małego niejadka do spróbowania wielkanocnego wypieku :) 
Jako Piegusek zapisana była w starym zeszycie z przepisami, ale dla większości z Was takie ciasto to zwyczajnie babka z makiem, czy też babka makowa :) Jest to stary, sprawdzony przepis mojej babci, a jak to zwykle bywa, ciasta z takich przepisów nie mogą się nie udać, mam nadzieję, że to będzie największą zachętą do jej upieczenia :) Ze swoimi "piegami" prezentuje się uroczo, jest wilgotna, a cytrynowy lukier (to już moja koncepcja :)) dodaje jej orzeźwiającego smaku :)

To co, pieczemy? :)


Składniki (w temp. pokojowej):
  • 5 jajek
  • 250 g masła lub margaryny
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki suchego maku
+ lukier cytrynowy 

Masło ucieramy z cukrem i żółtkami, dodajemy mak, mąkę i proszek do pieczenia.
Ubijamy pianę z białek i delikatnie dodajemy do masy. Wykładamy ciasto do formy dokładnie wysmarowanej masłem i oprószonej mąką.
Pieczemy 40 - 45 min w temperaturze 175 stopni.
Studzimy na kratce. Wystudzone ciasto lukrujemy.

Lukier cytrynowy:
  • 200 g cukru pudru
  • 1 - 2 łyżki gorącej wody
  • 1 - 2 łyżki soku z cytryny
Cukier puder ucieramy z wodą i sokiem z cytryny do uzyskania gładkiej, dość gęstej masy (gęstość regulujemy poprzez dodanie pudru jeśli jest za rzadki lub wody, gdy jest za gęsty).

Smacznego! :)

29 marca 2014

Babka majonezowa.

Czas zacząć przygotowania do Wielkanocy. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy piec baby i mazurki, że razem ze mną, w Wesołej Kuchni już po raz drugi zaplanujecie te piękne, wiosenne Święta :)
Chcę żeby było świeżo, pastelowo, będę starała się przekazywać Wam to na swoich zdjęciach. Chcę żeby wypieki z tych zdjęć wprowadziły nas w atmosferę Wielkanocy, a przede wszystkim, żeby zachęcały Was do ich wypróbowania i upieczenia :)
Pierwszą tegoroczną propozycją jest... babka majonezowa! Może jest Wam znana, a może nie, ja przeprowadzając "wywiad" wśród znajomych, stwierdzam, że jest to wypiek raczej nieznany i zaskakujący dodatkiem majonezu :)
Okazuje się, że majonez idealnie pasuje nie tylko do sałatek, ale też do wielkanocnych babek i powinni zacząć wspominać o tym w reklamach :) Nie jest w ogóle wyczuwalny, zastępuje tłuszcz i nadaje babce niesamowitej wilgotności, takiej której większość z nas oczekuje od idealnej baby. Jest pyszna, rozpływa się w ustach i warto zrobić od razu dwie! :)
Przepis na tą babkę znalazłam u Kasi z Gotuję, bo lubię, wyglądała pięknie i przypominała tą, którą pamiętałam z dzieciństwa, bo babkę majonezową znam nie od dziś ;)
Kilka, a raczej kilkanaście lat temu do niedzielnej herbatki jedna z cioć, podała hit: majonezową babę. W moich oczach wystąpiło przerażenie (bo gdzie ja, wierny przeciwnik majonezu i wszystkiego co go zawiera, ma zjeść taką babkę?!), założyłam sobie, że tego nie tknę, bo babka z majonezem jest "fuj".
Nie wiem jakim cudem, ale zostałam przekonana do małego kawałka. Do dziś pamiętam swoje zaskoczenie :) Dlatego nie obawiajcie się tego wypieku i dajcie się zaskoczyć tak jak ja przed laty :)


Źródło przepisu (z moimi zmianami): Gotuję, bo lubię

Składniki (w temp. pokojowej, na małą formę do babki):
  • 3 jajka
  • 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki majonezu
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy 3 do 5 minut na średnich obrotach, aż cukier całkowicie się rozpuści. Przekładamy masę do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką foremki.
Pieczemy 45 - 50 min w temperaturze 175 stopni. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest gotowe (musi być suchy).
Studzimy na kratce. Przed podaniem oprószamy cukrem pudrem.

Smacznego! :)

6 sierpnia 2013

Jogurtowe ciasto z wiśniami.

Na dzień dzisiejszy to ciasto jogurtowe ma u mnie miano najlepszego, aż do odwołania. A nie odwołam tego prędko, bo planuję na jego bazie zrobić jeszcze nie jeden wypiek. Ale od początku. Kupiłam sierpniową Kuchnię, przejrzałam (jak zawsze głównie pod kątem słodkości :)), zobaczyłam zdjęcie na którym było jogurtowe ciasto wiśniowe i przepadłam! I nie tylko dlatego, że spodobało mi się zdjęcie, ale też jakoś podświadomie wiedziałam, że to będzie coś na prawdę dobrego w swej prostocie. I było. Zrezygnowałam tylko z kremu cytrynowego i dodatku cytryny do ciasta, ale i tak w sumie niczego mu nie brakowało ;)


Składniki (forma z kominkiem 27 - 28 cm):
  • 1 szklanka mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 2/3 szklanki cukru
  • 4 łyżki miękkiego masła
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 1 duże jajko
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1/4 szklanki gęstego jogurtu naturalnego (greckiego lub bałkańskiego)
  • 1 szklanka wydrylowanych wiśni
  • 1,5 łyżeczki cukru trzcinowego
Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól. Masło ucieramy mikserem na średnich obrotach, stopniowo dodajemy cukier, ucieramy aż do uzyskania puszystej masy (ok. 3 min).  Ucierając, dodajemy kolejno: ekstrakt, jajko i jogurt. Zmniejszamy obroty i wsypujemy połowę suchych składników. Dodajemy mleko i resztę mącznej mieszanki, mieszamy. Masę przekładamy do natłuszczonej i oprószonej mąką formy. Na wierzchu układamy wydrylowane wiśnie (lekko dociskamy). Posypujemy cukrem trzcinowym. Pieczemy na środkowej półce piekarnika ok. 30 - 35 min w 200 stopniach, aż ciasto będzie złotobrązowe i patyczek wbity w ciasto będzie suchy (ja po ok. 15 min zmniejszyłam temp. 180 stopni, bo ciasto zaczęło zbyt się brązowić i piekłam 35 min, w gazecie był podany czas 20 - 30 min).
Studzimy w formie przez 10 minut, odwracamy do góry dnem i studzimy jeszcze 10 - 15 minut na kratce, a potem wyjmujemy.

Smacznego! :)

29 marca 2013

Babka marmurkowa z czekoladą i orzechami.

Najlepsza, najprostsza, klasyczna, czarno - biała, czy też marmurkowa, wzbogacona o mocno czekoladową polewę i posiekane orzechy laskowe (i nie ze względu na aurę za oknem wygląda trochę Bożonarodzeniowo - taką miałam koncepcję zanim jeszcze zaczął sypać śnieg ;)).  Dzielę się z Wami dziś tylko przepisem i zdjęciami "wierzchu", gdyż dostałam odgórny zakaz rozkrawania baby do Niedzieli i wtedy dopiero będzie zdjęcie środka ;) To już ostatni wypiek Wielkanocny, kolejne, te których nie zdążyłam zrobić, mam nadzieję pojawią się tu za rok :) Rozstaję się z Wami na ten radosny czas Świąt życząc:

Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, dużo uśmiechu, radości i wspaniałego czasu spędzonego z Rodziną, zajadając pyszne wypieki! :)


Składniki (w temp. pokojowej):
  • 100 g miękkiej margaryny
  • 120 g cukru pudru
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • 3 łyżki gęstej śmietany (18%)
  • 3 jajka
  • 130 g mąki pszennej
  • 100 g mąki ziemniaczanej
  • 1,5 łyżki kakao
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Margarynę ucieramy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Dalej ucierając dodajemy po jednym jajku. Mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Stopniowo, na zmianę ze śmietaną, dalej ucierając dodajemy do masy. Ok. 1/3 masy przekładamy do drugiej miski i przesiewamy do niej kakao - miksujemy. Formę do babki smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką lub bułką tartą. Do formy przekładamy najpierw ciemną masę, a następnie jasną. Pieczemy ok. 45 min (do suchego patyczka) w temp. 160 stopni. Studzimy na kratce. Wystudzoną babkę dekorujemy polewą czekoladową i orzechami.

Polewa:
  • 100 g czekolady ciemnej (użyłam specjalnej do dekorowania ciast)
  • 25 g margaryny lub masła
Tłuszcz roztapiamy w kąpieli wodnej, następnie dodajemy połamaną czekoladę. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Dekorujemy ciasto.
Smacznego! :)


Bogatego Zajączka! :)


27 marca 2013

Baba drożdżowa z twarogiem i rodzynkami.

Jestem fanatyczną fanką drożdży i się do tego przyznaję :) I wcale nie chcę zapisać się z tego powodu do klubu "AD, czyli Anonimowych Drożdżocholików", bo nie jestem anonimowa :D Po tym wstępie wiecie już, że nie mogło zabraknąć u mnie baby drożdżowej: pysznej, czarno - białej, z dodatkiem twarożku i rodzynek. Wypatrzyłam ją u Mienty i musiałam mieć u siebie (tylko maliny zastąpiłam rodzynkami) ! :)


Składniki:

Ciasto drożdżowe:
  • 320 g mąki tortowej
  • 60 g mąki krupczatki
  • kopiasta łyżka kakao
  • 30 g świeżych drożdży
  • 2 jajka
  • 3 łyżki cukru (można dodać więcej jeśli lubcie słodkie, z taką ilością nie jest zbyt słodka)
  • 3/4 szklanki maślanki
  • pół szklanki oleju rzepakowego
Nadzienie:

  • 4-5 łyżek mrożonych malin
  • 150 g chudego twarożku
  • 2 łyżki cukru
  • łyżka wiórków kokosowych (pominęłam)
  • łyżeczka maślanki
  • żółtko
Drożdże zasypujemy cukrem i odstawiamy aż się rozpuszczą. Maślankę roztrzepujemy z jajkami oraz olejem. Dodajemy do tego rozpuszczone drożdże i mieszamy. Dzielimy na 2 części. Mąkę pszenną przesiewamy i mieszamy z krupczatką. Dzielimy na 2 części i do jednej dodajemy kakao. Suche składniki mieszamy z mokrymi i wyrabiamy 2 ciasta. Odstawiamy je do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasta rozwałkowujemy na 2 długie pasy. Odstawiamy jeszcze na 10 minut. W tym czasie przygotowujemy ser. Ucieramy go z cukrem, wiórkami, maślanką i żółtkiem, a na końcu dodajemy sparzone i odsączone rodzynki. Następnie rozsmarowujemy na jednym kawałku ciasta. Całość przykrywamy drugim ciastem. Następnie całość skręcamy i przekładamy do formy na babkę. Pieczemy około 30 minut w 180 stopniach. Gotowe możemy posypać cukrem pudrem i wiórkami kokosowymi.

Smacznego :)

24 marca 2013

Babki kakaowe (lub babka kakaowa).

Można chyba śmiało powiedzieć, że "ciemne babki" kakaowe, to jeden z klasyków gatunku pod nazwą Babki. Nie mogło więc zabraknąć na nie przepisu, także u mnie (szczególnie, że to ulubiona babka Taty :)) Baby, babki i babeczki są teraz "na topie" (nie tylko kakaowe ;)), to ich czas, więc pieczmy je i delektujmy się ich smakiem w ten wyjątkowy czas :)


Składniki (na 12 mini babek lub 1 standardową) - powinny być w temp. pokojowej:
  • 180 g masła (miękkiego)
  • 2 łyżki śmietany (18%)
  • 5 jajek (żółtka i białka oddzielnie)
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 2,5 łyżki kakao
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej
  • szczypta soli
Masło ucieramy z cukrem, następnie po jednym dodajemy żółtka, a na końcu śmietanę oraz esencję. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiewamy. Dodajemy stopniowo do masy. Ubijamy na sztywno białka ze szczyptą soli. Delikatnie mieszamy masę z ubitą pianą z białek. Przekładamy ciasto do formy wysmarowanej masłem i oprószonej mąką (do silikonowej przekładamy bez smarowania). Pieczemy babki (babę) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 40 - 45 min (ok. 1 h babę) - najlepiej sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest już gotowe :) Studzimy na kratce. Można posypać cukrem pudrem lub polukrować - wszystko zależy od Was :)

Smacznego! :) 

22 marca 2013

Babka cytrynowa.

Oglądałam w styczniu zeszłoroczne, wiosenne wydanie magazynu Green Canoe i dosłownie zauroczyła mnie ta babka, już wtedy wiedziałam, że muszę ją zrobić i tak też się stało :) Nie trzeba zbyt dużo o niej pisać, wystarczy spojrzeć, a na pewno będziecie chcieli jej posmakować: jest wilgotna, mocno czuć w niej cytrynę i przyjemnie pachnie - tylko jeść! :) No i wnosi dużo optymizmu w konsumujących ;)

P.S Odwiedziliście moją kuchnię już ponad 10 tysięcy razy, nie spodziewałam się takiego wyniku po 2,5 miesiąca istnienia - DZIĘKUJĘ! :)























Składniki:
  • 150 g mąki pszennej
  • 150 g mąki ziemniaczanej
  • 150 g masła lub margaryny
  • 3 jajka
  • 200 g cukru pudru
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 1,5 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżeczka skórki otartej z cytryny
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny
Obie mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Masło ucieramy na puszystą masę dodając kolejno żółtka, cukier puder i cukier waniliowy oraz skórkę cytrynową i sok z cytryny. Mąkę dodajemy do masy i wszystko razem mieszamy. Białka ucieramy na sztywną pianę i delikatnie łączymy je z pozostałymi składnikami. Ciasto przekładamy do formy na babkę (u mnie silikonowa - standardowy wymiar, ciasto wypełniło ją do ok. 3/4 wysokości, jeżeli używacie normalnej to trzeba ją wysmarować tłuszczem i obsypać mąką). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 1 godzinę. Wystudzoną babkę dekorujemy białym lub kolorowym lukrem i kolorowymi posypkami.

Lukier (można użyć też gotowego):
  • 1,5 - 2 szklanki cukru pudru
  • 5-6 łyżek gorącej wody
  • odrobina zielonego barwnika (na końcu wykałaczki)
+ błyszczący cukier, kolorowe posypki
Puder mieszamy z wodą i odrobiną barwnika - regulujemy gęstość lukru poprzez dosypanie cukru, bądź wody. Lukier powinien być dość gęsty. Babkę lukrujemy, posypujemy błyszczącym cukrem i posypką - odkładamy na kratkę do wyschnięcia.

Smacznego! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...