Ja pomyślałam, że warto pokazać Wam w tym roku coś innego, coś czego jeszcze tu nie było, czyli świąteczny tort makowy, który przyozdobiłam masą cukrową w iście bożonarodzeniowym klimacie :) Przy okazji jest to także mój debiut na blogu z masą cukrową :) Mam zatem nadzieję, że z uwagi na ten fakt spojrzycie na mój tort mniej surowym okiem ;)
Jeśli chodzi o tort sam w sobie, to nie jest on zbyt czasochłonny, przygotowuje się go dość szybko i sprawnie, biszkopt, konfitura, prosty, smaczny krem i gotowe. Teoretycznie można byłoby go zostawić już nawet w tradycyjnej formie, czyli wykończonego tylko kremem, ale przecież nie o to chodzi ;) Są Święta, więc chcemy czegoś więcej, choć te więcej czasem może trochę przerażać i odstraszać, ale nie poddawajcie się! Tylko odrobinę może zniechęcić jedynie czas oczekiwania na finalny produkt, ponieważ tort wymaga trzykrotnego chłodzenia oraz "zabawa" z masą cukrową, ale z drugiej strony jak to się mówi, jeśli chcemy osiągnąć efekt "wow!", to musimy się trochę wykazać ;) Można też powiedzieć, że w natłoku przedświątecznych przygotowań kuchennych, ten tort to przyjemny przerywnik, co jakiś czas sobie o nim przypominamy i "doklejamy" kolejny element, żeby 24, czy 25 grudnia cieszyć się gotowym wyrobem i niektórym takie rozłożenie pracy w czasie pewnie będzie odpowiadało :)
Zatem jeśli chcecie zrobić w tym roku coś innego i zaskoczyć swoich gości, ten wypiek choć trochę wymagający, to zdecydowanie coś dla Was, bo to tort bardzo świąteczny, można też powiedzieć, że to taki makowiec w innej formie, zamknięty w pięknej, bożonarodzeniowej otoczce :)
Decyzja należy do Was, dobrego tygodnia!
Składniki (tort o śr. ok. 20 cm):
Biszkopt makowy:
- 4 jajka
- 60 g cukru
- 80 g mąki pszennej
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 25 g suchego maku
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka). Całkowicie studzimy. Przekrawamy na 3 blaty.
Nasączamy wodą wymieszaną z cukrem. Pierwszy blat umieszczamy w tortownicy (zamkniętej).
Krem waniliowy:
- 500 ml śmietany kremówki
- 250 g mascarpone
- 50 g cukru
- 1 laska wanilii
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem i wanilią, pod koniec ubijania stopniowo mascarpone. Gotowy krem wykładamy na pierwszy blat makowy, uprzednio posmarowany niewielką ilością konfitury (wypełniamy kremem po brzegi), przykrywamy drugim blatem i postępujemy analogicznie. Zamykamy tort trzecim blatem, smarujemy górę tortu kremem. Wkładamy do zamrażarki najlepiej na całą noc.
Zmrożony tort wyciągamy z tortownicy (rozgrzewamy boki palnikiem lub suszarką do włosów, tak żeby łatwo wyszedł). Obkładamy go kremem maślanym*. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby tort powoli się rozmrażał, a krem maślany stwardniał.
Dekoracja:
- ok. 500 g białej masy cukrowej (użyłam kupnej)
- po ok. 50 - 70 g czerwonej i zielonej masy cukrowej
- czerwona wstążka
Miękką, białą masę cukrową rozwałkowujemy na blacie oprószonym cukrem pudrem (zapobiega to przywieraniu, tak samo postępujemy przy wycinaniu listków) na okrąg, który powinien mieć średnicę odpowiadającą sumie wymiarów obu boków oraz podstawy tortu (mierzymy: bok + bok+ góra). Schłodzony tort obkładamy delikatnie białą masą cukrową, wyrównujemy dociskając dłonią do boku, obcinamy nadmiar masy nożykiem (nie przejmujcie się ew. nierównościami, tort dekorujemy jeszcze wstążką). Na górę tortu przyklejamy listki ostrokrzewu (smarujemy je od spodu lekko wodą), a na koniec toczymy czerwone kuleczki i doklejamy do listków (także za pomocą wody). Gotowy tort przewiązujemy czerwoną wstążką i wstawiamy na kilka godzin do lodówki żeby całość dobrze związała.
Smacznego! :)
Krem maślany*:
- 200 g masła
- 220 g cukru pudru
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
- 2 łyżki mleka
Piękny i dostojny:)
OdpowiedzUsuńBajeczny :) chętnie bym zjadła do kawki!
OdpowiedzUsuńPiękny ten torcik! :)
OdpowiedzUsuńPiękny :) U mnie co roku na święta jest pieczony tort makowy, ale taki bez mąki - z samego maku! Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAch, jaki piękny i uroczy! :)
OdpowiedzUsuń