Dziś mam dla Was ciasto idealne na niedzielne spotkanie w gronie przyjaciół czy rodziny. Na pierwszy rzut oka każdy pomyśli, że to szarlotka, a tu niespodzianka, bo ciasto po brzegi wypełnione jest gruszkami oraz budyniem, a do szarlotki upodabnia się dużą ilością lubianej chyba przez wszystkich kruszonki :) Bardzo syte, ale nie za słodkie, będzie więc idealną propozycją dla osób, które mówią, że "nie jedzą ciast, bo są za słodkie" - na ten wypiek powinniście ich namówić :)
Jeśli więc nie macie jeszcze pomysłu na weekendowe ciasto, może skusicie się właśnie na to? :)
Składniki (forma 26 cm):
Spód:
- 85 g masła
- 85 g cukru
- 200 g mąki
- 7,5 g proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 żółtko
Nadzienie:
- 8 średnich gruszek, obranych i pokrojonych w "8 - ki" (u mnie antonówki)
- 1,5 opakowania budyniu (na 0,5 l mleka)
- 375 ml mleka
- 3 łyżki cukru
Kruszonka:
- 100 g zimnego masła
- 100 g cukru
- 200 g mąki
Pieczemy ok. 50 minut w temp. 180 stopni (do złotego koloru). Studzimy na kratce. Najlepiej podawać na ciepło z lodami, czy kleksem bitej śmietany.
Smacznego! :)
Zabieram dwa kawałki!
OdpowiedzUsuń