"Cudem" była też według mnie tarta w prostokącie z cieniutkimi, rabarbarowymi paskami w różnych odcieniach kolorów wiosny i lata. Ciężko było mi się oprzeć temu wypiekowi i w końcu powstał także w mojej kuchni. Zrobiłam swoją tartę rabarbatową w wersji z waniliowym kremem mascarpone i zdecydowanie skradła przez to serca osób, które miały okazję ją spróbować.
Wy także możecie dołączyć do tego grona - zachęcam :) Rabarbar jest teraz już bardzo tani, więc warto jeszcze skorzystać z jego dobrodziejstw :))
Składniki:
Ciasto:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 1 żółtko
- 100 g twardego masła
Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki na ok. 30 - 40 min. Po schłodzeniu rozwałkowujemy na grubość około 5 mm. Wykładamy ciastem formę do tarty. Nakłuwamy widelcem. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w temperaturze 170ºC ok. 20 minut (aż się zarumieni) - dobrze jest ciasto wyłożyć papierem do pieczenia i obciążyć fasolą lub specjalnymi kulkami żeby się nie wybrzuszyło. Studzimy na kratce. Przygotowujemy krem mascarpone.
Krem mascarpone:
- 250 g serka mascarpone
- 1 jajko (białko i żółtko oddzielnie)
- ziarenka wydrążone z 1/2 laski wanilii
- 50 g cukru
- 5 g żelatyny
- 1/3 szklanki gorącej wody
Dekoracja z rabarbaru:
- 1 łodyga rabarbaru
- 1 szklanka wody
- 3 łyżki cukru
Smacznego! :)
Ależ urocza :)
OdpowiedzUsuńCiężko byłoby sobie omówić kawałeczka, pewnie dlatego jeszcze takiej nie upiekłam ;-)
OdpowiedzUsuńJaka piękna! Chętnie bym zjadła kawałek :)
OdpowiedzUsuń