Dlatego też kiedy musiałam wykonać swój pierwszy tegoroczny tort (bo w naszej rodzinie świętujemy już od stycznia :)), od razu zdecydowałam się właśnie na prosty, rustykalny torcik. Tym razem postawiłam na połączenie gorzkiej czekolady, kwaskowatej porzeczki i słodkiej bezy. Wyszło ciekawie, lekko i wbrew pozorom nie za słodko. Niestety albo i "stety" w zimowych miesiącach nie mamy bogactwa sezonowych owoców, więc trzeba czasem troszkę bardziej się wykazać i ratować się czymś, co przygotowało się w lecie, a także niezawodną czekoladą ;)
Jeśli także na dniach staniecie przed trudną decyzją jaki tort przygotować dla zimowego solenizanta, to polecam Wam, ten prosty, czekoladowy tort, nie zawiedziecie się, a do tego macie duże pole do popisu jeśli chodzi o dekorację, może jeśli ma być to kobieta, warto postawić na jej ulubione kwiaty? :)
Składniki (forma 20 cm):
Ciemny biszkopt rzucany:
- 5 małych jajek lub 4 duże
- 3/4 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki kakao
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuszczamy je (w formie) na podłogę. Odstawiamy do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie studzimy. Przekrawamy na 3 blaty.
Nasączamy ponczem (u mnie 1/2 szklanki gorącej wody + 3 łyżki cukru).
Krem czekoladowy:
- 600 ml śmietany 30/36%
- 300 g czekolady 70%
- 50 ml mleka
Czekoladę rozpuszczamy z mlekiem w kąpieli wodnej. Odstawiamy do przestudzenia.
Ubijamy śmietankę na sztywno. Do śmietany dodajemy stopniowo czekoladę, delikatnie mieszając. Przekładamy blaty kremem i dżem oraz bezami. Kolejno pierwszy blat: dżem, 1/3 kremu, posypujemy 1 pokruszoną bezą, następnie analogicznie postępujemy z 2. Na trzeci blat wykładamy tylko krem, dekorujemy pokruszoną bezą i siekaną czekoladą ew. kwiatami.
Można podawać od razu, jednak dobrze żeby tort trochę schłodził się w lodówce.
Smacznego! :)
Agatko torcik cudnej urody :) Nie mogę oderwać oczu! :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, zapewne wyśmienity w smaku !
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Na moje potrzeby, ja chciałabym spróbować jednak z ubraniem tortu kolorem białym. Cos proponujesz? Krem, czekolada??
OdpowiedzUsuńJa proponowałabym prosty krem mascarpone, tak jak przy tym torcie: http://my-happykitchen.blogspot.com/2015/06/tort-z-truskawkam-biaa-czekolada-i-woda.html. Proporcje jak na krem różany, ale bez dodatku wody różanej.
UsuńPolecam :)