Ale oczywiście zanim zrobię go na "ten dzień", musiałam na wszelki wypadek przetestować recepturę, a przy okazji podzielić się nią z Wami. Bo może akurat znajdzie się tu ktoś kto wpadł na taki sam pomysł jak ja i chce, żeby na jego stole także znalazł się właśnie taki tradycyjny sernik świąteczny :)
Zatem proszę, o to i on! :) Sernik o którym w zasadzie nie trzeba wiele pisać, wystarczy na niego spojrzeć i już wiadomo, że to wizytówka stołu, że to wypiek, który budzi wspomnienia. Ciężki ser, najlepiej mielony w domu, dużo skórek pomarańczowej i cytrynowej, wanilia i oczywiście niezastąpiony lukier na wierzchu - chyba nic więcej do szczęścia nie potrzeba.
Nazwałam ten sernik świątecznym nie bez powodu, bo choć teraz, w dobie, kiedy w sklepach mamy dosłownie wszystko i taki sernik możemy zrobić sobie o dowolnej porze roku, tak po prostu, "na niedzielę", to w Boże Narodzenie i tak będzie smakował inaczej, wyjątkowo, tak "świątecznie". I mam szczerą, mocą nadzieję, że już tak zostanie i nic, ani nikt nie zmieni nam smaku Świąt :)
Ciepłego wieczoru!
Składniki (podaję na standardową formę ok. 24 - 26 cm):
Spód (można zrobić bez):
- 50 g masła
- 50 g cukru
- 150 g mąki
- 2,5 g proszku do pieczenia
- 1 jajko
Masa serowa:
- 1 kg sera (3 - krotnie mielonego lub wiaderkowego)
- 200 g bardzo miękkiego masła
- 250 g cukru
- 4 duże jajka (żółtka i białka osobno)
- 50 g kaszy manny
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- sól
- po 2 łyżki skórki pomarańczowej i cytrynowej
- 1/2 szklanki rodzynek (uprzednio sparzonych i odsączonych)
Smacznego! :)
Lukier:
- ok. 180 g cukru pudru
- 4 - 5 łyżek gorącej wody
The post is so wondeful! I love it so much:)
OdpowiedzUsuńirenethayer.com
Taki dorodny<3
OdpowiedzUsuńTak pięknie udekorowany :)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę sama spróbować upiec sernik, jakoś zawsze w tym przypadku oddaje pałeczkę mojej mamie :)
OdpowiedzUsuń