Zobaczcie też kto oprócz mnie miał weekend z gruszką :))
Ania C– www.bajkorada.blogspot.com
Ania W – www.magnolia-rozmaryn. blogspot.com
Bożena http://www. smakowekubki.com/
Dorota R http://ugotujmyto.pl/
Dorota Ś http://dosismakolyki. blogspot.com/
Kamila – http://ogrodybabilonu. blogspot.com/
Karolina - http://bochnasaysdelicious. blogspot.com/
Karolina http:// stokolorowkuchni.blox.pl/html
Małgorzata http:// akacjowyblog.blogspot.com/
Renata S – www.forksncanvas.blogspot. com
Cieszę się Dziewczyny, że mogłam z Wami piec :) Dziękuję! :)
P.S Dziś premierę ma moja blogowa pieczątka, jak Wam się podoba ? :)
Składniki (wychodzi 12 dużych muffinek lub 18 mniejszych):
- 3/4 szklanki mleka
- 1/2 szklanki oleju lub rozpuszczonego, wystudzonego masła
- 3 jajka
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 i 1/2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru (użyłam trzcinowego)
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 gruszki (obrane i pokrojone w kostkę)
Gruszki zasypujemy łyżeczką cynamonu i mieszamy. W jednej misce mieszamy składniki mokre tj. mleko, olej lub masło, jajka i ekstrakt, w drugiej zaś suche: mąkę, cukier, proszek do pieczenia i łyżeczkę cynamonu. Składniki suche dodajemy do mokrych, wrzucamy gruszki i mieszamy do połączenia składników. Blachę do muffinek wykładamy papilotkami, do każdej papilotki nakładamy ciasto do ok. 3/4 jej wysokości. Posypujemy delikatnie każdą babeczkę mieszanką cukru z cynamonem.
Pieczemy 20 - 25 min (aż się zezłocą) w temperaturze 190 stopni. Po wyjęciu z piekarnika, studzimy muffinki w foremce przez ok. 10 min, następnie przekładamy je na kratkę.
Smacznego! :)
I pieczątka i muffinki po prostu świetne :-)
OdpowiedzUsuńSą idealne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólny czas spędzony w kuchni : )
Bardzo apetycznie i aromatycznie! Wspaniały pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne działanie w gruszkowym temacie, pozdrawiam
Gruszka z cynamonem w muffinach - biorę bez zastanowienia:) Pycha:)
OdpowiedzUsuńPyszności! :) Skąd wziełaś takie śliczne papilotki na muffinki? :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPieczątka jest świetna!
OdpowiedzUsuńChyba sama sobie taką sprawię, bo to fajny pomysł:)
Ale się wszystkie zagruszkowałyście!^^:)
Fakt przepisów na muffinki nigdy dosyć :) A pieczątka bardzo gustowna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O matko ! Muffinki nadziane gruszkami , PYCHA!
OdpowiedzUsuńŚlicznie się zrumieniły :)). Lubię muffinki z owocami :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super smakowicie i tak pięknie ubrane :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne gruszkowanie !
Doskonałe, chętnie skorzystam z przepisu! Dziękuję za wspólny gruszkowy czas!
OdpowiedzUsuńCudnie różowo u Ciebie.
OdpowiedzUsuńojej.. ich aromat musi powalać <3 są takie kuszące, jak ja dawno nie robiłam babeczek!
OdpowiedzUsuńCzęstuję się babeczką i dziękuję za wspólne kucharzenie:)
OdpowiedzUsuńPiękne muffiny! Jestem fanką tego typu wypieków! na pewno wykorzystam przepis,Pieczątka też urocza!
OdpowiedzUsuńWspaniałe muffinki i świetna pieczątka:-) Dzięki za wspólne gruszkowe chwile:-)
OdpowiedzUsuńPieczątka jest śliczna, a muffiny wyjątkowo smakowite :)
OdpowiedzUsuńApetyczne, muffinki, pieczatka rewelacyjna. Dziekuje za wspaniala wspolna akcje :) Do nastepnej
OdpowiedzUsuńMuffinki wyglądają pysznie :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńMuffinki z gruszką i cynamonem - takie idealne "co nieco" do popołudniowej kawki w jesienny wieczór :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za gruszkowe inspiracje ...
Pozdrawiam serdecznie ... i do następnej akcji !
pycha :) z pewnością skorzystam z przepisu :) pieczątka słodka :D
OdpowiedzUsuńmuffiny piękne a pieczątka cudna ;) dzięki za wspólny czas
OdpowiedzUsuńMyślałyśmy podobnie bo u mnie też muffiki :)! Wspaniałe zdjęcia :)!
OdpowiedzUsuńśliczna firmowa pieczątka a muffinki wyglądają na mega apetyczne:) porywam jedną i lecę na resztę blogów bo jestem nieco opóźniona w komentarzach:) pozdrawiam i dzięki za wspólnie spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńAleż pychotki ! Wczoraj też piekłam muffiny z gruszką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny raz jeszcze za wspólne pieczenie, za masę gruszkowych inspiracji u Was, za miłe komentarze (tu też wielkie dzięki dla reszty odwiedzających), to daje wielką moc! :)
OdpowiedzUsuńAgatka, pięknie patrzeć, jak sie rozwijasz :)
OdpowiedzUsuńCudny róż :)
OdpowiedzUsuńWyszły cudowne. U mnie na mąkach bezglutenowych (mix gryczanej, ryżowej i kukurydzianej).
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dobrze wiedzieć, że można przerobić je też na bezglutenowe :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń