Chyba wszyscy jesteśmy spragnieni już wiosny i ciepła, prawda? Po szarej, niezbyt przyjemnej zimie, aż chce się koloru. Dlatego proponuję Wam dziś ciasto w kolorze soczystej zieleni, przywołującej na myśl bujną, wiosenno - letnią trawę i drzewa pełne liści :)
Wypiek ten niebanalny kolor zawdzięcza dodatkowi szpinaku. I tak jak byłam do niego sceptycznie nastawiona, bo jak to tak dodawać szpinak (za którym nie przepadam.. ;)) do słodkiego ciasta (nonsens!), tak wyszło rewelacyjnie, kolor położył mnie na łopatki, a w smaku szpinak nie był w ogóle wyczuwalny! :) No i mam absolutny hit wiosny ;)
Ciasto jest bardzo proste do przygotowania, przypomina w wykonaniu i smaku biszkopt, z tym, że zielony :) Po przełożeniu ulubionym dżemem (najlepiej kwaskowym) i kremem mamy smaczny i efektowny torcik, który pięknie będzie prezentował się na stole.
Myślę, że to idealny pomysł na wypiek dla wiosennych solenizantów, ale także na wypiek, który dobrze wpisze się w klimat zbliżających się Świąt Wielkanocnych :)
Składniki (podaję na formę 24 cm, u mnie forma 19 cm i składniki podzielone +/- na 2):
Ciasto:
-
450 g mrożonego szpinaku (waga zamrożonego)
-
250 g cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
-
4 jajka jajka
-
1 szklanka oleju
-
1 szklanka mąki tortowej
-
1 szklanki mąki krupczatki
-
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Szpinak rozmrażamy i odciskamy w dłoniach z nadmiaru wody, następnie rozdrabniamy za pomocą blendera. Do miski
wybijamy jajka, dodajemy cukier i miksujemy na wysokich obrotach do powstania jasnej, puszystej masy. Dodajemy cienkim strużkiem (cały czas miksując) dodajemy olej. Następnie dodajemy obie mąki przesiane z proszkiem do
pieczenia i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy szpinak, delikatnie
mieszamy. Gotowe ciasto przekładamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 180 stopni przez około godzinę lub do "suchego patyczka". Studzimy. Przekrawamy ciasto na pół. Z górnej części wydrążamy ciasto, krusząc na niewielkie kawałki, którymi przykryjemy krem.
Krem:
- 200 ml śmietany kremówki (30/36%)
- 3 łyżki cukru
- 125 g serka mascarpone
- ziarenka wydrążone z 1/2 laski wanilii
+ 2 - 3 łyżki ulubionego dżemu (u mnie czerwona porzeczka)
Śmietanę ubijamy z cukrem i ziarenkami wanilii, pod koniec ubijania stopniowo dodajemy serek. Spód ciasta smarujemy cienko dżemem, a następnie wykładamy gotowy krem. Posypujemy pozostałym, pokruszonym ciastem. Dekorujemy np. bratkami.
Smacznego! :)
Tak mnie korci to ciacho już od bardzo dawna, muszę go tej wiosny zrobić:)
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę... mniam:)
OdpowiedzUsuńIntrygujące :)
OdpowiedzUsuń