Mamy niedzielę, a jeśli niedziela to i ciasto. Ten dzień tygodnia przynajmniej u nas, to dzień, kiedy na stole musi pojawić się jakiś wypiek, na ukoronowanie całego, mijającego tygodnia.
Dlatego też na tę ostatnią niedzielę kwietnia, mam dla Was prawdziwie wiosenne, niedzielne babeczki z fiołkami :)
To nie takie klasyczne muffiny, które wymieszamy łyżką, a lekkie, puchate babeczki biszkoptowe, pokryte kleksem obłędnego, fiołkowego kremu. Połączenie proste, ale uwierzcie - przepyszne :)
Wiem, że gdzieniegdzie można odnaleźć jeszcze te apetyczne, pachnące kwiatki, więc może warto spróbować zrobić je do niedzielnej kawy? :))
Składniki (ok. 10 dużych babeczek):
Ciasto:
- 4 jajka
- 100 g cukru
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1/2 szklanki
mąki ziemniaczanej
- 1 jasny budyń w proszku (bez cukru)
- 1/3 szklanki mąki tortowej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Białka
oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania
stopniowo dodajemy cukry, dalej ubijając. Dodajemy po kolei żółtka, nadal
ubijając. Mąki mieszamy z proszkiem budyniowym i proszkiem do pieczenia, przesiewamy i delikatnie dodajemy do ciasta. Ciastem napełniamy foremki do muffinek do ok. 3/4 wysokości
papilotek i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C, pieczemy ok. 15 minut. Studzimy na kratce. Przygotowujemy krem.
Krem:
- 200 ml śmietany kremówki
- 50 g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru
- 3 łyżki płatków fiołków (+ do dekoracji)
Śmietanę
ubijamy na sztywno z cukrem, pod koniec ubijania stopniowo dodajemy mascarpone i płatki fiołków. Gotowy krem wykładamy łyżką na babeczki (tworząc nierówne kleksy), posypujemy fiołkami.
Smacznego! :)
Jakie one cudne! :)
OdpowiedzUsuń