Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anyż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anyż. Pokaż wszystkie posty

1 grudnia 2015

Grzany cydr. Na zimowe wieczory.

.. i nie tylko :) Bo można go podać także do świątecznego obiadu :)

No i mamy grudzień, kolejny rok zbliża się ku końcowi, nadchodzi także czas wielkich przygotowań do Bożego Narodzenia. Tym razem postanowiłam Was trochę zaskoczyć i przygotowania na blogu zaczniemy nie od wypieku, a od napoju i to jak sami widzicie nie byle jakiego, bo rozgrzewającego, a takich przecież najbardziej chcemy w chłodne dni. Być może w Święta zima nas zaskoczy i zobaczymy za oknem dużą ilość białego puchu, nasz termometr wskaże sporo poniżej zera, a w taką pogodę nasi goście będą zziębnięci i raczej w pierwszej chwili pomyślą o czymś na rozgrzewkę, a nie o tym pysznym serniku, który gości na stole co roku, a Wy będziecie mogli zaproponować im coś oryginalnego, czyli grzany cydr!

Większość z Was pewnie miała okazję spróbować tradycyjnego cydru, latem, mocno schłodzonego, wtedy jest świetnym "orzeźwiaczem". A jeśli jesteście wielbicielami tego trunku, to zdecydowanie spodoba się Wam jego rozgrzewająca funkcja, przynajmniej dla mnie jest to strzał w dziesiątkę. Dodatek przypraw i suszonego jabłka czyni go jeszcze smaczniejszym.

Jednak jak to się mówi, żeby coś ocenić, najpierw trzeba tego spróbować, więc do dzieła moi drodzy, na testy zostały Wam 24 dni! :)


Składniki (2 szklanki po 300 ml):

  • 600 ml cydru
  • 1 łyżka cynamonu
  • 2 łyżeczki miodu
  • 4 gwiazdki anyżu
  • 4 grube plasterki imbiru
  • 4 suszone jabłka
Wszystkie składniki umieszczamy w garnuszku i podgrzewamy na małym ogniu do rozpuszczenia się miodu (nie gotujemy!).
Gorący rozlewamy do szklanek.

Smacznego! :)

19 stycznia 2013

Anyżki.

Anyżki to ciastka znane Nam przede wszystkim z cukierni. Małe, białe, cudownie pachnące anyżem. Kiedyś można było je kupić bez problemu, teraz zniknęły, bo zniknęła też cukiernia w której je kupowaliśmy. Trzeba było więc jakoś temu zaradzić :) Chciałam jak najlepiej odtworzyć smak i wygląd znanych nam ciasteczek i udało się :) Skorzystałam z podpowiedzi z bloga Sprawdzona Kuchnia oraz książki "Ciasta, ciastka, ciasteczka" Jana Czernikowskiego. Są bardzo proste w wykonaniu, naprawdę warto je zrobić, bo smakują wspaniale, a jak pachną! :) Polecam!



Składniki (ok. 30 sztuk ciastek):
  • 200 g cukru pudru
  • 2 jajka
  • 150 g mąki pszennej
  • szczypta proszku do pieczenia
  • 1 łyżka mielonego anyżu lub dwie rozgniecione w całości w moździerzu gwiazdki anyżu
Jajka ubijamy z cukrem pudrem do białości. Nadal ubijając stopniowo dodajemy do masy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia (trzeba bardzo uważać, 150 g mąki to wartość przybliżona wszystko zależy od tego na jaką mąkę trafimy). Mąkę dodajemy do momentu aż masa będzie na tyle gęsta, że ciastka nie będą się nam rozlewały. Do gotowej masy wsypujemy anyż i krótko ubijamy. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy papier masłem (lub używamy maty do makaronikow). Ciastka formujemy na okrągłe placuszki małą łyżeczką lub rękawem z odciętą końcówką. Odstawiamy je na ok. 30 min (ma to wpływ na wytworzenie się skorupki na cieście, która odpowiada za ich kształt). Pieczemy ok. 15 min w piekarniku nagrzanym do 140 stopni.

Smacznego! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...