Mam dla Was dziś zatem przepis na drożdżówki z serem i rodzynkami, które możecie zapakować do piknikowego kosza i zjeść "w terenie". Są to klasyczne drożdżówki, które powinny przypaść do gustu dosłownie każdemu. Oczywiście tak jak każde ciasto drożdżowe wymaga trochę cierpliwości, uwagi i czasu, ale tak jak każde już po upieczeniu cieszy swoim zapachem i smakiem, a kiedy dodatkowo będziemy zajadać się takimi drożdżówkami gdzieś na świeżym powietrzu będą smakowały jeszcze lepiej :)
Taki wypiek jest także świetnym pomysłem na weekendowe, wiosenne śniadanie, do którego podamy szklankę mleka lub filiżankę gorącej kawy :)
Mam nadzieję, że choć trochę pobudziłam Waszą wyobraźnię i kubki smakowe, i w najbliższym czasie skusicie się na drożdżówki z serem i "odpalicie" swoje piekarniki :)
Składniki (ok. 7 drożdżówek):
Ciasto:
- 20 g świeżych drożdży
- 3/4 szklanki ciepłego mleka
- 300 g mąki pszennej
- 100 g cukru
- 2 żółtka
- 50 g masła (rozpuszczonego i wystudzonego)
- 2 łyżeczki skórki cytrynowej
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- szczypta soli
W dużej misce mieszamy mąkę, sól i cukier. Dodajemy rozczyn, żółtka, pozostałe mleko, sok i skórkę z cytryny, mieszamy ciasto drewnianą szpatułką lub łyżką, na koniec dodajemy masło i mieszamy do połączenia składników.
Wyjmujemy ciasto i wyrabiamy je na blacie oprószonym mąką, aż będzie elastyczne (może być odrobinę klejące) - ważne, żeby ciasto było dobrze wyrobione i "napowietrzone". Odkładamy ciasto do miski oprószonej mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia (musi podwoić objętość) na 1 - 1,5 h w ciepłe miejsce. Przygotowujemy nadzienie.
Nadzienie:
- 250 g sera (użyłam półtłustego)
- 2 żółtka
- 10 łyżek cukru pudru
- 2 łyżki śmietany kremówki (30/36%)
- 1/2 szklanki rodzynek (uprzednio sparzonych wrzątkiem i odcedzonych)
Wyjmujemy wyrośnięte ciasto i ponownie lekko wyrabiamy. Formujemy z ciasta dość długi wałek i dzielimy na 7 części. Każdą cześć rozwałkowujemy na kwadraty o boku ok. 10 cm. Nakładamy po ok. 1,5 łyżki nadzienia i formujemy koperty, mocno sklejając na środku. Układamy drożdżówki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiamy do ponownego wyrastania na ok. 20 minut. Po tym czasie smarujemy drożdżówki białkiem rozkłóconym z wodą. Pieczemy ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Studzimy na kratce, przed podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego! :)
Daj mi taką<3
OdpowiedzUsuńDrożdżówki z serem - moje ulubione :D
OdpowiedzUsuńCudne :) A ja mam taką ochotę na drożdżowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię z serem, ale ani moje dzieci, ani mąż niestety nie ;/