A teraz do rzeczy. W książce Annie Bell znalazły się m.in. przepisy na wypieki Bożonarodzeniowe i już w momencie, gdy kartkowałam ją w sklepie miałam kilka typów do wypróbowania właśnie w okresie przedświątecznym. Jak możecie się domyślić, na liście znalazły się oczywiście kruche makowe babeczki. To zdecydowany hit dla miłośników maku, choć nie tylko :) Zachwyciło mnie w nich absolutnie wszystko. Od idealnie kruchego, lekko cytrynowego ciasta, przez dużą ilość masy makowej (która wypełnia je po sameee brzegi :)), aż do prostoty wykonania i zarazem fajnego efektu wizualnego gotowych babek. Na naszym świątecznym stole na 99% zastąpią klasyczny makowiec (no chyba, że przez niecały miesiąc znajdę coś lepszego, choć wątpię ;)), zachęcam do ich zrobienia także Was - będziecie zbierać pochwały od rodziny, gwarantuję! :)
Przepis (z moim tłumaczeniem i zmianami) pochodzi z książki "Gorgeous cakes" Annie Bell
Ciasto:
- 450 g mąki pszennej
- 250 g twardego, zimnego masła lub margaryny
- skórka otarta z 1 cytryny
- 150 g cukru pudru (przesianego)
- 2 małe żółtka
- 3 łyżki zimnego mleka
- ok. 800 - 900 g masy makowej (przepis na domową masę znajdziecie tu)
- 1 słoiczek powideł śliwkowych (można pominąć, ale polecam - w oryginalnym przepisie nie występują)
Schłodzone ciasto dzielimy na pół, obie części rozwałkowujemy na grubość ok. 3 mm. Z pierwszej części wykrawamy 24 kółka np. za pomocą szklanki (średnica powinna być zbliżona do średnicy otworu w formie na babeczki), a z drugiej 24 gwiazdki, które umieścimy na wierzchu każdej babeczki. Otwory w formie delikatnie smarujemy tłuszczem. Każdy otwór w formie "wyklejamy" kółkami z ciasta. Do każdej babeczki nakładamy 1 łyżkę masy makowej i 1 łyżeczkę powideł. Na każdej babeczce umieszczamy gwiazdkę.
Babeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez ok. 15 min (aż będą złociste :)).
Babeczki doskonale smakują zarówno na ciepło jak i na zimno :)
Smacznego! :)
Powiem Ci, że rewelacyjnie to wygląda, wpatrywałam się w zdjęcia długo:)
OdpowiedzUsuńA sklepu nie znam, to znaczy nie chodzę do niego, może powinnam poznać:)
Robiłam podobne rok temu na święta smakowały fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńwyglądają trochę jak angielskie mince pies. ale oni nie mają tam tak doskonałego nadzienia ;)
OdpowiedzUsuńzachwyciły i mnie :) proste, ale jakie efektowne!
OdpowiedzUsuńAleż ładne te babeczki. : )
OdpowiedzUsuńFajny pomysł!