Składniki (tortownica 20 - 22 cm):
Spód:
- 1/2 opakowania okrągłych biszkoptów
- 400 g jogurtu greckiego
- 150 ml śmietany kremówki
- 2,5 łyżki cukru pudru
- 1/2 łyżki żelatyny
- 1 galaretka brzoskwiniowa
- 1/2 szklanki gorącej wody
- 1 brzoskwinia (obrana i pokrojona na kawałki, w kostkę)
- 1 brzoskwinia (obrana i pokrojona na kawałki, w kostkę)
- 1 galaretka brzoskwiniowa (przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu - ja dodaję trochę mniej wody ok. 400 ml)
Przygotowujemy masę serową. Śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder. Dalej miksując, łyżka po łyżce dodajemy jogurt. Do masy dodajemy przestudzoną galaretkę z żelatyną miksując na wysokich obrotach. Dodajemy pokrojoną brzoskwinię. Wylewamy masę na biszkopty. Wstawiamy do lodówki do stężenia.
Do wcześniej przygotowanej, przestudzonej galaretki wrzucamy pokrojoną brzoskwinię, lekko tężejącą galaretkę wylewamy na sernik. Wstawiamy o lodówki do całkowitego stężenia na kilka godzin.
Smacznego! :)
Smakowicie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJejku jak ja kocham serniki na zimno! Tak pięknie wyglądają...:)
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam takie serniki :) właśnie na jogurcie i kremówce :) jak zawsze piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki sernik na zimno! : )
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
Dziękuję Wam za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPYCHA!!!! ten sernik jest przepyszny! Mieszkam za granica, wiec ser bialy mam raczej kiepski, a tak bardzo chcialam sprobowac zrobic sernik na zimno. Ten z greckiego jogurtu jest po prostu rewelacyjny. Bardzo dziekuje za przepis! pozdrawiam serdecznie, Iza
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, jest mi niezwykle miło czytać takiego słowa! :)
UsuńPozdrawiam ciepło!