Ten wypiek z jej dodatkiem nie ma go zastępować, a wprowadzić nas w wiosenny czas, kiedy słońca będziemy mieli już pod dostatkiem, a ona ustąpi miejsca swoimi owocowymi przyjaciołom :)
Dlaczego właśnie tarta? Bo odkąd prowadzę bloga co jakiś czas przychodzi mi zmierzyć się z popularnym wypiekiem, którego nigdy wcześniej nie robiłam. Podobnie było z tartą cytrynową na bazie lemon curdu, przykrytą słodką bezą. Połączenie klasyczne, znane chyba odkąd istnieje ciasto kruche, lemon curd i beza ;) Na pozór nic odkrywczego, a jednak zaskakuje smakiem i formą. Skusiłam się na wersję mini, bo małe jest piękne, lepiej smakuje i bardziej zapada w pamięć (ze względu na punkt 1 - bo było za mało i punkt 3, bo było takie dobre ;))
I tak, krok po kroku wypełniam rubryki w swoim słodkim CV :) Teraz mogę już zaznaczyć "wykonano (z powodzeniem :))" przy punkcie tarta cytrynowa :)
Składniki (6 mini tart):
Ciasto:
- 55 g zimnego masła
- 110 g mąki
- 30 g cukru pudru
- 1 żółtko
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- słoiczek lemon curd (ok. 200 - 250 g)
- 1 białko
- 1/2 szklanki cukru
- kilka kropel soku z cytryny
Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki na minimum 1 godzinę. Po schłodzeniu ciasto dzielimy na 6 części i każdą rozwałkowujemy na grubość około 5 mm. Wykładamy ciastem foremki. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w temperaturze około 170ºC ok. 10 minut (aż się zarumienią). Studzimy.
Lemon curd podgrzewamy w rondelku, cały czas mieszając żeby się nie przypalił (musi być ciepły, nie gorący).
Nakładamy po ok. 2 łyżki lemon curd do każdej foremki.
Przygotowujemy bezę. Białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania zaczynamy stopniowo dodawać cukier. Na końcu dodajemy sok z cytryny. Nakładamy po ok. 2 łyżki bezy na każde ciastko.
Pieczemy ok. 10 - 15 min, aż beza ładnie się zarumieni.
Studzimy na kratce.
Smacznego! :)
Pięknie Ci się upiekły :) ja takie tarty jeszcze nie piekłam a mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńPiękne i pewnie pyszne jak zawsze :) chyba mam pomysł na coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie!
OdpowiedzUsuńLubię takie tarty, prześliczne!
OdpowiedzUsuń