Mi też nie, choć bardzo to lubię :) A jak się nie chce to biorę się za sernik na zimno i w ten weekend "do kawy" była to kolejna wariacja na jego temat. Tym razem "na tapetę" poszły borówki, które bez problemu można już dostać w większości sklepów i na targach. Te małe fioletowo - niebieskie cuda pięknie prezentowały się na serniku, ale też i dobrze smakowały z serową masą i śmietanową chmurą. Taka wersja tego ciasta mogłaby spokojnie posłużyć też jako tort - dokładamy tylko świeczki i gotowe :)
Składniki (tortownica 20 cm):
Spód:
- 2 jajka
- 1/4 szklanki cukru
- 1/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki kakao
Białka
oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania
stopniowo dodajemy cukier, dalej ubijając. Dodajemy po kolei żółtka, nadal
ubijając. Mąkę mieszamy z kakao, przesiewamy i delikatnie dodajemy do ciasta.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy
ciasto i rozprowadzamy równomiernie na blaszce. Pieczemy w temperaturze
160 -
170ºC około 20 - 25 minut (można sprawdzić patyczkiem, czy jest już gotowe - jeśli wyjdzie czysty, można wyjmować).Odstawiamy do wystudzenia na kratce. Przygotowujemy masę serową.
Masa serowa i śmietanowa chmura:
- 500 g sera (użyłam wiaderkowego)
- 200 ml śmietany kremówki (30/36%) + ok. 150 ml ubitej śmietanki do dekoracji (z dodatkiem małej ilości cukru pudru lub bez)
- 50 g cukru pudru
- 2 łyżki żelatyny
- 1/3 szklanki gorącej wody
- 150 g borówek amerykańskich
Przed podaniem dekorujemy śmietaną (ma utworzyć na serniku lekką chmurkę) i borówkami.
Smacznego! :)
Takie do kawy to bardzo chętnie; )
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuń