22 stycznia 2015

Tort kokosowo - ananasowy. I podsumowanie "Białego cyklu".

Cykl białych przepisów rozpoczęliśmy tortem i tortem też go zakończymy. Całość z tygodnia przeciągnęła się do dwóch i zamiast zaplanowanych wyjściowych 3 przepisów pojawiło się ich 6, mam nadzieję, że Was nimi nie zanudziłam i będą one dla Was przydatną inspiracją :)

Każdy cykl powinno się podsumować więc i ja to uczynię. Przypomnijmy sobie pozostałe przepisy w telegraficznym skrócie:
Jak widzicie do prawie wszystkich dodałam kokos (w różnych formach) oraz ananasa, wystarczy zatem mieć w domu dwa bazowe składniki i  można z nich wyczarować sporo różnych pyszności!

Były to też przepisy bardzo kremowe. Jednak nie użyłam do nich kilku wersji kremów, a jedynie dwie. Jest to dowód na to, że w głowie, czy też zeszycie z przepisami nie trzeba mieć zapisanych kilkunastu pomysłów na krem, tylko kilka bazowych, które będą nadawały się zarówno do przełożenia biszkoptu, czy wypełnienia kruchych babeczek. Tym sposobem pierwszy i ostatni przepis z cyklu spoił nie tylko fakt, iż oba są tortami, ale też fakt, że oba zostały zrobione na bazie tego samego kremu, tylko z delikatnie zmienionymi proporcjami kilu składników :)

Wszystkie te przepisy można wykorzystać oczywiście nie tylko zimą, ale podczas trwania każdej pory roku, bo są w zasadzie uniwersalne. Jednak publikowałam je głównie z myślą o zimowych uroczystościach, takich jak np. urodziny, na które nie możemy zrobić biszkoptu z truskawkami albo malinami, bo zwyczajnie nie ma ich o tej porze roku, ale mimo wszystko chcemy zrobić ciasto ze świeżymi owocami. Użycie ananasa jest w tym przypadku świetnym wyjściem i tak osoby urodzone zimą (tak jak ja i moja mama :)), też mają szansę na urodzinowy tort ze świeżymi owocami :) Na taki tort jak choćby ten dzisiejszy ;)

Na koniec dosłownie dwa słowa właśnie o nim: lekki i pyszny. Do tego jego przygotowanie nie wymaga poświęcenia całego dnia. Wszystko idzie sprawnie i szybko, i niespodzianka może być gotowa w dosłownie kilka godzin :)

Zapraszam Was do korzystania z "białych" przepisów i tym samym uszczęśliwiania najbliższych osób!

P.S Wybaczcie, że nie ma zdjęcia przekroju, ale ze względu na końcówkę studiów i pisanie pracy inżynierskiej, czasem nie wiem, kiedy "zastaje mnie noc" i nie mam szans na zdjęcia, a tort po kawałku znika i znika ;)


Składniki (forma o średnicy 20 cm):

Biszkopt:
  • 4 duże jajka lub 5 małych
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodajemy cukier, dalej ubijając. Dodajemy po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki mieszamy, przesiewamy i delikatnie dodajemy do ciasta.
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wykładamy ciasto. Pieczemy w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuszczamy je (w formie) na podłogę. Odstawiamy do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie studzimy. Przekrawamy na 3 blaty.
Nasączamy ponczem (u mnie 1/2 szklanki gorącej wody + trochę soku z cytryny + odrobina wódki).

Masa kokosowa z ananasem:
  • 150 g czekolady białej
  • 200 ml mleka kokosowego (z puszki)
  • 15 g żelatyny
  • 150 g mascarpone
  • 25 g cukru pudru
  • 150 ml śmietany kremówki 
  • mały, świeży ananas (ew. jedna puszka ananasa w syropie) - 2 duże plastry wykorzystamy do przełożenia, resztę do dekoracji + świeżo starte wiórki kokosowe do dekoracji
Czekoladę rozpuszczamy z mlekiem kokosowym na małym ogniu, aż powstanie gładka, jednolita masa. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Żelatynę rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody, odstawiamy do przestudzenia. Serek mascarpone ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę. Żelatynę wlewamy do masy czekoladowej energicznie mieszając, żeby nie powstały grudki. Następnie dodajemy masę czekoladową do serka mascarpone cały czas miksując na wolnych obrotach. Na koniec ubijamy śmietankę na sztywno i delikatnie dodajemy do masy serowo - kokosowej. Wykładamy 1/2 część kremu na pierwszy blat, układamy na całości kawałki ananasa (u mnie 1 plaster), przykrywamy drugim blatem i wykładamy pozostały krem oraz kolejny plaster ananasa pokrojony w kostkę. Przykrywamy ostatnim blatem i wkładamy całość do schłodzenia w lodówce. Przygotowujemy krem mascarpone do wykończenia tortu.
 
Krem mascarpone do dekoracji:
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 100 g mascarpone
Śmietankę ubijamy z serkiem na gładką masę. Dekorujemy górę i boki tortu.
Na górze układamy całe plastry ananasa (3 - 4 sztuki) i pokrojone w kostkę kawałki. Całość posypujemy świeżo startymi wiórkami kokosowymi (mogą być także z paczki).
Tak przygotowany tort wstawiamy do lodówki do schłodzenia na 2 - 3 godziny.

Smacznego! :)


5 komentarzy:

  1. Pyszny był ten Twój biały cykl, a tort prezentuje się świetnie!: )

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny pomysł i fajne przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda zachwycająco, śnieżny król :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tort jest cudowny! Twój biały cykl jest bardzo fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękny!! Szalejesz z kokosem i ananasem!! :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...