Ale narazie zostajemy w białym cyklu, w którym to dziś zagościły "młodsze siostry" tarty kokosowej, czyli kruche, kokosowe babeczki (które w zasadzie też mogą zagościć na stole podczas karnawałowego spotkania :)) Jednak nie są do starszej siostry bardzo podobne, bo to małe, białe różyczki jedynie z takim samym kremem bazowym :)
Ten krem kokosowy ma ogromną zaletę: smakuje świetnie w wielu typach ciast i jest bardzo szybki do przygotowania. Babeczki zrobiłam w mniej niż godzinę! Może być to zatem przepis awaryjny, kiedy dostajemy telefon, że goście będą za godzinkę :)
Myślę, że każdy będzie zachwycony na ich widok, bo kiedy się na nie patrzy, niewiadomo czy jeść, czy zostawić na później żeby dłużej nacieszyć oko :) Sami zresztą spójrzcie :)
Składniki (9 babeczek):
Ciasto:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/3 szklanki cukru pudru
- 100 g zimnego masła
- 1 żółtko
Po tym czasie wyjmujemy ciasto, rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm i wykrawamy krążki szklanką o średnicy ok. 7 cm. Wylepiamy ciastem foremki na babeczki lub wgłębienia w formie na muffinki. Nakłuwamy każdą babeczkę widelcem. Pieczemy ok. 10 - 15 do zarumienienia w temp. 160 stopni. Studzimy na kratce. Przygotowujemy krem.
Krem:
- 50 g białej czekolady
- 165 ml śmietany kremówki
- 1/2 opakowania śnieżki (30 g)
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- świeżo starte skórki/płatki kokosa (dla ładniejszego efektu mogą mieć pozostałości brązowej skórki)
Schładzamy w lodówce lub podajemy od razu.
Smacznego! :)
A teraz kilka słów o drugiej części wpisu, tj. O ilustracji "My Happy Kitchen", którą mogliście zauważyć już na zdjęciach powyżej.
Jak już sama nazwa wskazuje jest to grafika inspirowana nazwą mojego bloga. Nie powstała jednak ot tak, bez okazji. Ania Ostapowicz, która jest jej autorką postanowiła zrobić mi niespodziankę i stworzyła ją z okazji 2 urodzin bloga :)
Uwierzcie, że uśmiech nie schodził mi z twarzy przez pół dnia, odkąd pierwszy raz zobaczyłam "moją" ilustrację :)
O Ani i o tym jak zaczęła się nasza znajomość jeszcze przeczytacie, bo mamy w planach pewną niespodziankę :) Jednak nic więcej nie zdradzę, żeby niespodzianka pozostała niespodzianką ;)
Tymczasem jeśli ktoś z Was też chciałby mieć kuchenną grafikę w swojej szczęśliwej kuchni to jest taka możliwość, bo została ona stworzona wyłącznie dla mnie :)
Tę i inne ilustracje Ani możecie zobaczyć i kupić m.in. tu: Decobazaar
Zapraszam także na jej bloga, zobaczcie jaki ta kobietka ma talent! Tylko pozazdrościć :)
Przepiękne :) <3 Nie mogę się napatrzeć a i smak mi bardzo dopowiada :D
OdpowiedzUsuńIlustracja śliczna!
Fantastyczna ta ilustracja!
OdpowiedzUsuńA babeczki są pięknie udekorowane!; )