8 października 2013

Apple Orange Pie.

My mamy nasze cynamonowe szarlotki i jabłeczniki, a Amerykanie mają swój apple pie. Składają się na nie jabłka i kruche ciasto zupełnie tak jak u nas, ale w sumie wychodzi zupełnie coś innego, zupełnie niepodobnego do ciast, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. A gdyby dodać jeszcze jabłka Golden Delicious lub Granny Smith zamiast np. Renet to różnica byłaby ogromna :) Jeśli w jakimkolwiek teleturnieju padło pytanie o najpopularniejszy amerykański, słodki wypiek, to już wiecie, że nie ma innej odpowiedzi niż właśnie jabłkowy paj! :)

Jeszcze słowo o tym, dlaczego w nazwie są pomarańcze ;) Szukając odpowiedniego przepisu natknęłam się na amerykańskich stronach na kombinację jabłka + pomarańcze, bardzo mi się spodobała i postanowiłam spróbować jak to smakuje :) Mój paj jest składową wielu przepisów, z czego wyszła jedna, bardzo dobra (moim zdaniem ;)) całość. I tak jak każda amerykańska gospodyni ma swój przepis, mam też ja! :)


Składniki:

Ciasto (korzystałam z tego przepisu z White Plate):
  • 150 g zimnego masła
  • 1 żółtko
  • 1 jajko
  • 30 g drobnego cukru lub cukru pudru
  • 240 g mąki
  • szczypta soli
Wszystkie składniki szybko zagnieść - można to zrobić w mikserze. Krótkie zagniatanie sprawi, że ciasto będzie kruche. Zwinąć w kulę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut. W tym czasie przygotowujemy farsz.

Farsz:
  • 4 - 5 dużych jabłek
  • 3 łyżeczki cukru
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1 łyżka skórki pomarańczowej
  • 2 łyżki soku z pomarańczy 
  • garść rodzynek (sparzonych i odsączonych) - można pominąć
  • odrobina soku z cytryny (ok. 0,5 łyżeczki)
  • 1 - 2 łyżki masła
Jabłka kroimy na grube plasterki, wrzucamy do rondelka, zasypujemy cukrem i przyprawą do piernika, dodajemy masło, sok z pomarańczy i cytryny oraz skórkę pomarańczową. Smażymy aż składniki ładnie się połączą, a całość będzie pachniała pomarańczowo :) Ok. 8 - 10 min. Zdejmujemy z ognia, studzimy.
Wyjmujemy ciasto z lodówki. Dzielmy na 2 części - w proporcjach 40% i 60%.
Formę do Apple pie, talerz ceramiczny lub formę do tarty o średnicy 24-26 cm wykładamy większą częścią ciasta - w tym celu należy je rozwałkować - najłatwiej zrobić to używając dwóch kawałków folii spożywczej i wałkując między nimi. Dzięki takiej metodzie ciasto łatwo będzie można przełożyć do formy.
Piekarnik nagrzewamy do 180 st C.
Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy kawałkiem papieru do pieczenia i wsypujemy suchą fasolę (dzięki niej ciasto nie będzie się podnosić podczas pieczenia). Wstawiamy do piekarnika na 15 minut.

Na wystudzony spód wykładamy farsz i przykrywamy go pozostałą częścią ciasta (rozwałkowaną w taki sam sposób jak pierwsza część), sklejamy, dociskając mocno brzeg np. za pomocą widelca. Na wierzch można położyć np. wycięte z ciasta listki tak jak ja, czy też pozostawić gładki lub naciąć na środku krzyżyk.
Pieczemy tak przygotowane ciasto ok. 30 min (musi się ładnie zarumienić). Studzimy na kratce (my jedliśmy jeszcze ciepłe :)).

Smacznego! :)

 

8 komentarzy:

  1. Niebo w gębie :) Zawsze podobały mi się te placki, które zawsze widziałam w amerykańskich filmach :) Muszę w końcu sama taki zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda szałowo :) Podoba mi się połączenie jabłek z pomarańczą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny, jesienny :) zjadłabym!! i foremka ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalenie mi się podoba to połączenie smaków, przepis zapiszę, uwielbiam takie jesienne klimaty:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pie jak z amerykańskich filmów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. whiness - Polecam :) Mnie też skusiły filmowe wersje :))
    gin - Dziękuję :)
    Łucja - Dziękuje! :) Dorwałam ją w sklepie z używanymi sprzętami itp. :)
    agateq - Bardzo mi mi miło :)
    Kaś - Starałam się :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo późnej pory spałaszowała bym kawałek :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...