10 października 2013

Tort Mleczna Droga ("Milky Way").

Nie wiem jak Wy, ale ja rzadko mam okazję widzieć, jak tort po prostu znika. Oczywiście nie za sprawą magicznej różdżki, czy innych pozaziemskich mocy, tylko dlatego, że zostaje ekspresowo zjedzony przez gości :) Każdy z nas na rodzinnych imprezach spotyka się z reakcją typu: "nie nakładaj mi tortu" albo "po proszę tylko malutki kawałek". Z tym tortem było inaczej, tzn. występowała reakcja odwrotna, czyli "proszę o dokładkę" :) Nie piszę tego, żeby się pochwalić, ale po to żeby zachęcić Was do zrobienia Mlecznej Drogi, bo ani Wy, ani Wasi goście, się nie zawiedziecie :)

Co do formy dekoracji: ostatnio jestem zwolenniczką minimalistycznych tortów (za sprawą przejrzenia setek zdjęć na Pinterest, które były dla mnie wielką inspiracją), dlatego też jest tylko batonik, który ma jednoznacznie wskazać na bazie czego zrobiony jest tort i wesołe, pomarańczowe chorągiewki (gdyż w końcu był to prezent dla mojego 3 - letniego Chrześniaka, który raczej nie jest fanem minimalizmu :) dobrze, że jego Mama zadbała żeby na urodzinach pojawił się też tort ze Spider-Manem :))


Składniki (tortownica o śr. 20 cm):

Biszkopt kakaowy (MW) - dobrze jest upiec go dzień wcześniej, będzie łatwiejszy do przekrojenia:
  • 5 jajek
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2/3 szklanki mąki pszennej (tortowej)
  • 1/3 szklanki kakao
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Mąkę i kakao wymieszać, przesiać.

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę (uważając, by ich nie 'przebić'). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce, ubijając po każdym dodaniu. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając.

Do masy jajecznej wsypać suche składniki. Delikatnie wmieszać do ciasta, by składniki się połączyły. I tu są dwie możliwości: suche składniki wmieszane mikserem na bardzo (!) wolnych obrotach dadzą Wam biszkopt mniej puszysty, objętościowo mniejszy (forma 20 cm, na zdjęciach). Składniki wmieszane szpatułką, również bardzo delikatnie (!) spowodują, że biszkopt będzie bardziej puszysty i wypełni formę 22 cm wyrastając do wysokości jej boków. Wymieszanie składników szpatułką jest również metodą bezpieczniejszą.
Tortownicę o średnicy 20 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), nie smarować boków. Delikatnie przełożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC przez około 35 - 40 minut lub do tzw. suchego patyczka.

Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm upuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do wystudzenia.
Wystudzony, przekroić na 3 blaty.

Biszkopt nasączamy 1/2 szklanki herbaty wymieszanej z +/- łyżeczką soku z cytryny i ew. odrobiną amaretto.

Krem Milky Way (najlepiej przygotować dzień wcześniej) - inspiracja klik:
  • 150 ml śmietany kremówki (30/36%)
  • 4 batoniki Milky Way
  • 250 g mascarpone (1 opakowanie)
Batoniki kroimy na małe kawałeczki, wrzucamy do śmietany i podgrzewamy na małym ogniu aż się rozpuszczą - nie gotujemy! (jeśli nie rozpuszczą się całkowicie to przecieramy je przez sito). Studzimy mieszankę w chłodnym miejscu, następnie wkładamy na całą noc do lodówki (musi być dobrze schłodzona).
    Krem delikatnie czekoladowy (najlepiej przygotować dzień wcześniej):
    • 50 g czekolady mlecznej
    • 200 ml śmietany kremówki (30/36%)
    • 250 g mascarpone (1 opakowanie)
    Czekoladę łamiemy na małe kawałki, wrzucamy do śmietany i podgrzewamy na małym ogniu aż się rozpuści - nie gotujemy! (jeśli nie rozpuści się całkowicie to przecieramy ją przez sito). Studzimy mieszankę w chłodnym miejscu, następnie wkładamy na całą noc do lodówki (musi być dobrze schłodzona).

    Wyjmujemy masę z batoników z lodówki, dodajemy stopniowo serek mascarpone cały czas miksując mikserem na wysokich obrotach. Analogicznie postępujemy z masą czekoladową.

    Masą batonikową przekładamy blaty tortu 1 i 2, na 3 blacie wykładamy część masy czekoladowej, resztę wykładamy na boki i wyrównujemy.

    Dekorujemy wg. uznania np. pokrojonym na kawałki batonikiem.

    Smacznego! :)


    29 komentarzy:

    1. Moja 3 letnia chrześnica mogłaby przybić piątkę Twojemu chrześniakowi. Musi być dużo i kolorowo, koniecznie wszechobecny róż ;) Dzieciaki minimalizmu nie doceniają. A Twój tort smakowicie się prezentuje:)

      OdpowiedzUsuń
    2. Często te piękne torty, z masą cukrową i wszelakimi bajerami, są po prostu niezjadliwe... Doceniam Twój minimalizm :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Wygląda super! Z chęcią bym spróbowała kawałeczek :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Uwielbiam Milky Way'e, musi być pyszny! :D

      OdpowiedzUsuń
    5. Krem Milky Way - ciekawy przepis. :)

      OdpowiedzUsuń
    6. Jeśli chodzi o takie torty to w moim słowniku zdecydowanie nie funkcjonuje "mały kawałek" :DD

      OdpowiedzUsuń
    7. cuudowne zdjęcia! Na prawdę, powalają! :)
      A smak-zapewne był cudowny, dokładki tortu to rzadkość, o ile w ogóle proszą o tort-właśnie tak jak napisałaś!

      OdpowiedzUsuń
    8. Cudo! Wkrótce czekają mnie wypieki dla małego solenizanta więc zapisuję do wypróbowania:).

      OdpowiedzUsuń
    9. cudny torcik :) takiego jeszcze nie robiłam :D

      OdpowiedzUsuń
    10. Szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia w przekroju, jestem szalenie ciekawa jak wyglądał:) Uwielbiam Milky Way'a za jego chmurkowatą delikatność, więc odtworzenie go w cieście... rewelacja!
      I jeszcze jedno: chwal się bez krygowania, bo jeśli masz się czym chwalić, to to rób! A masz:))

      OdpowiedzUsuń
    11. Wygląda niesamowicie! Bajkowo! Nie dziwię się, że szybko zniknął:)

      OdpowiedzUsuń
    12. Aguś - Dziękuję bardzo :)
      Jo JoConcept - Dziękuję bardzo :) Taki urok maluchów, one chcą być po prostu na czasie tj. musi być różowo albo musi być Spider-Man :))
      gin - Niestety tak właśnie jest.. :) Miło mi :)
      Simo - Grazie! :))
      cook and look - Dziękuję bardzo :)
      Sosna - Polecam :)
      mintandchili - Polecam :)
      J. - To zdarza się bardzo rzadko :D
      Angie - Oj był, nie przeczę :)
      Salvador Dali - Przeogromne dziękuję! :))))
      Osia - Dziękuję bardzo :) Polecam gorąco! :)
      Łucja - Dziękuję Kochana :)
      agateq - Agatko, lada dzień pojawi się tu kolejny tort, o identycznym przekroju :) Nic straconego :) Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa - to dla mnie bardzo ważne :)
      lightandpleasant - Dziękuję bardzo :)
      Kulinarna Fuzja - Dziękuję bardzo za miłe słowa :)

      OdpowiedzUsuń
    13. przepiekny, ale trochę zachodu z nim jest
      szkoda, że nia ma zdjęć rozkrojonego tortu :)

      OdpowiedzUsuń
    14. Rewelacyjny :))) i przede wszystkim w moich klimatach - kocham te batoniki :D

      OdpowiedzUsuń
    15. To coś dla mnie i mojej rodziny:) piękny:)

      OdpowiedzUsuń
    16. Jestem pod wrażeniem! Ależ bym się skusiła na taki kawałek!

      OdpowiedzUsuń
    17. Wow, ten tort jest wspaniały! : )
      Wygląda super, a pomysł na Milky-way'owy tort to marzenie!

      OdpowiedzUsuń
    18. Pomocy! Właśnie jestem w trakcie robienia "mlecznej drogi" na próbę i krem milky wyszedl mi całkiem rzadki. Pytanie dlaczego? Biszkopt o dziwo (bo przeważnie mi nie wychodzi) jest perfekcyjny, ale krem: jedna wielka katastrofa. Bardzo chciałabym zrobić ten tort na córki urodziny, ale nie wiem co robię nie tak. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Prawdę mówiąc nie wiem, co mogło się stać. Moja masa śmietankowo-milky way'owa po całonocnym przebywaniu w lodówce była dość gęsta, a po dodaniu mascarpone (w połowie dodawania serka, masa powinna mieć już zwartą, kremową konsystencję) wyszedł bardzo gęsty krem (powinien wyglądać jak ten, którym tort jest udekorowany, ponieważ to to samo, ale z czekoladą). Jeśli masa i serek były dobrze schłodzone, to nie wiem gdzie leży przyczyna rzadkości (nie zdarzyło mi się żeby po dodaniu mascarpone krem był rzadki), bardzo mi przykro.
        Pozdrawiam serdecznie.

        Usuń
      2. dziekuję za szybką odpowiedź. zrobię jeszcze raz z innym mascarpone i zobaczymy :)
        ale już moja masa śmietankowo-milky byla raczej rzadka po wyjęciu z lodówki.
        wezmę też może inną śmietanę :)

        Usuń
      3. Ja korzystałam ze śmietany 36% i serka mascarpone z Biedronki (uważam, że jest najlepszy, bo z włoskim rodowodem :)) Trzymam kciuki i życzę powodzenia! :)

        P.S Zapraszam na bloga dziś wieczorem: pojawi się tort cappuccino na bazie podobnego kremu z mascarpone, gdzie będzie widać przekrój (wyglądał tak samo jak Milky Way :))

        Usuń
    19. Jutro będę go robić na urodziny chłopaka :) To mój pierwszy tort, mam nadzieje że wyjdzie, bo wygląda na meeeega smaczny

      OdpowiedzUsuń

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...