19 maja 2014

Domowe ciasteczka dla psa.

Zaczniemy ten tydzień bardzo nietypowo, bo od przepisu na ciastka dla naszych mniejszych przyjaciół, czyli psiaków. Jest to zatem wpis dedykowany właśnie im i ich właścicielom.

Zastanawialiście się kiedyś co może myśleć Wasz pupil? Bo coś myśli na pewno (nie uznaję teorii, że jest inaczej). Wie kiedy mówi się do niego i o nim, kiedy robi się coś dla niego i z myślą o nim. Często odnoszę wrażenie, że bardzo chciałby coś powiedzieć, ale może tylko zamerdać ogonem, albo spojrzeć głęboko w oczy.

A co może dziać się w psim rozumku, gdy widzi mnie wkładającą kolejne ciasto do piekarnika? Zajrzyjmy do "psiego pamiętnika", czyli co myśli mój Muffi, kiedy wchodzi do kuchni: "W kółko pieczesz tylko dla Was, bezy, biszkopty, a ja? Może upiekłabyś też coś dla mnie? Może jakieś ciastka? A nie tylko te kupne i kupne.. Ja też zjadłby coś innego." No i ma rację. Bo skoro gotujemy mu domowe obiadki, to czemu nie upiec też domowych ciastek/przekąsek?

Pieczenie dla pupili to na Zachodzie normalna sprawa, na tamtejszych blogach można znaleźć mnóstwo przepisów na zdrowe, domowe przekąski. Do wyboru, do koloru. Ja skusiłam się na jedną z prostszych, nieco ją przerobiłam i upiekłam coś, co bardzo posmakowało mojemu małemu przyjacielowi :) Ale było trochę stresu, bo to pierwszy raz i przecież mogło nie przypaść mu do gustu. Wzięłam przestudzone ciacho, podałam mu i czekałam na reakcję, teraz "chwila prawdy" - weźmie, czy odwróci się i odejdzie? Nie zawiódł mnie - powąchał i schrupał! Rozpierała mnie duma! :)

Myślę, że to nie pierwsze ciastka i zapoczątkują one jakąś serię, bo pomysłów jest wiele, a w domu mam chętnego do degustacji :)

Inspiracja: the kitchn

Składniki (ok. 40 ciasteczek):
  • 1/2 szklanki mąki pszennej razowej
  • 1/2 szklanki mąki żytniej
  • 1/2 szklanki mąki pszennej 
  • 1/2 szklanki płatków owsianych (górskich)
  • 1/2 szklanki roztopionej, przestudzonej słoniny
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki zimnej wody
Wszystkie składniki umieszczamy w misce i miksujemy do powstania gęstej masy. Wyjmujemy, podsypujemy żytnią mąką i zagniatamy gładkie, dość elastyczne ciasto (będzie plastyczne). Oprószamy blat mąką żytnią i rozwałkowujemy ciasto na placek o grubości ok. 0,5 cm. Wykrawamy dowolne wzory: serca, kostki (ja wstemplowywałam jeszcze napis "DOG" i zrobiłam w kostkach dziurki). Układamy ciastka na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 10 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy kolejne 10 minut. 
Studzimy na kratce.

Częstujemy pupila! :)

P.S Ciastka przechowujemy w zamkniętym, szczelnym pojemniku.

























Nie pokażę Wam mordki, bo jestem zajęty chrupaniem moich ciastek! ;)

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...