5 listopada 2014

Jogurtowa panna cotta z galaretką z zielonej herbaty (ze stewią).

Dziś będzie lekko i słodko, ale tym razem uciekamy od ciast i kremów. Zapraszam na panna cottę w wersji light ;)

Jest to mój mały eksperyment kulinarny, który stworzyłam na konkurs "Słodka prawda o stewii, czyli kulinarne inspiracje NESTEA". Zanim opowiem Wam o deserze, kilka słów o samej stewii, która jest bardzo ciekawą rośliną. Pochodzi z Ameryki Południowej, gdzie jest uprawiana już od lat, ale w Unii Europejskiej możemy używać jej dopiero od 2011 roku. Stewia to roślina o bardzo dużej zawartości związków słodzących - stewiozydów, dlatego też zaczęła być stosowana do słodzenia napojów i potraw. Jest też dużo mniej kaloryczna od zwykłego cukru, co czyni ją jeszcze bardziej "atrakcyjną". Czym jest stewia, pokrótce wyjaśnione, teraz czas na deser.

Do panna cotty nie dodałam jak to się zwykle robi śmietany kremówki (jest tylko minimalna ilość), a jogurtu naturalnego, nie słodziłam jej też tradycyjnym cukrem, a właśnie stewią (możecie użyć zamiennie miodu). Chciałam zrobić deser jak najmniej kaloryczny i o dużo mniejszej zawartości tłuszczu, ale taki, który pozostanie słodki i pyszny :) Całość zwieńczyła galaretka z nowej, zielonej herbaty o smaku cytrynowym marki Nestea, która także zawiera ekstrakt z liści stewii i jak łatwo się domyślić również zawiera mniej kalorii :)

To połączenie okazało się trafne i choć nie zawierało tradycyjnego cukru, smakowało także i mi, osobie, która zużywa pokaźne ilość białego kryształu w swoich wypiekach :) Deser jest lekki, ale mimo to sycący i słodki choć go nie zawiera. Myślę, że moja panna cotta będzie świetną alternatywą dla wielbicieli słodkości, którzy nie mogą spożywać cukru lub walczą z jego nadmiarem w codziennej diecie :)


Składniki (4 porcje):

Panna cotta:
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/4 szklanki śmietany kremówki
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego (typu greckiego)
  • 3 łyżeczki miodu lub kilka listków świeżej stewii  (można użyć też płynnej, w proszku lub kryształkach)
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1/4 szklanki gorącej wody 
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, odstawiamy. Mleko i śmietanę podgrzewamy na małym ogniu z dodatkiem miodu lub listków stewii (nie gotujemy). Do ciepłej mieszanki energicznie mieszając dodajemy rozpuszczoną żelatynę, a następnie jogurt naturalny. Rozlewamy płyn do naczyń. Odstawiamy do wystygnięcia, następnie chłodzimy w lodówce. Przygotowujemy galaretkę.

Galaretka z zielonej herbaty:
  • 250 ml cytrynowej zielonej herbaty Nestea ze stewią
  • 2 łyżeczki żelatyny
  • 1/4 szklanki gorącej wody
+ plasterki cytryny i listki mięty do dekoracji (w sezonie letnim warto przybrać deser np. świeżymi truskawkami lub malinami)

Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, odstawiamy. Zieloną herbatę Nestea podgrzewamy na małym ogniu (nie gotujemy). Do ciepłej herbaty energicznie mieszając dodajemy rozpuszczoną żelatynę, odstawiamy do wystudzenia. Zimną, lekko tężejącą galaretkę rozlewamy do naczyń z panna cottą. Całość chłodzimy ok. 2 h w lodówce. Przed podaniem dekorujemy listkami mięty i cytryną.

Smacznego! :)

3 komentarze:

  1. Ale ładnie podana! Zjadłabym sobie taką, to na pewno: )

    OdpowiedzUsuń
  2. Agatko jednym słowem stworzyłaś deser idealny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Charakterystyczny smak zielonej herbaty na pewno wzbogaca i orzeźwia panna cottę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...