Waniliowa panna cotta z galaretkowym sercem.

Przed Walentynkami nie mógłby zabraknąć w mojej kuchni deseru na tę okazję :) Jest to moja ulubiona panna cotta w wyjątkowej serduszkowej oprawie :) Po raz kolejny inspirowałam się wpisem zamieszczonym na zagranicznym blogu, tym razem zawędrowałam do Hiszpanii :) Uznałam, że muszę chociaż spróbować zrobić te serduszka, bo wyglądały przeuroczo! :) Było z nimi trochę "zabawy", ale zdecydowanie była to przyjemność :) A efekt napawa dumą :) Myślę, że każdy kto zostanie obdarowany takim deserem, będzie pod sporym wrażeniem :)) Spokojnie zdążycie zrobić go na jutrzejszy wieczór :)

Składniki (2 duże porcje lub 4 małe):

• 500 ml śmietany 30 lub 36% (użyłam 30)
• 250 ml mleka 3,2%
• 85 g cukru 
• ziarenka wydrążone z 1 laski wanilii
• 1/2 szklanki gorącej wody
• 2 łyżki żelatyny
• 1 galaretka truskawkowa
• 250 ml wrzątku

Przygotowujemy galaretkę: rozpuszczamy w 250 ml wrzątku. Przelewamy do płaskiego naczynia delikatnie posmarowanego oliwą, tak żeby galaretka miała wysokość 0,5 - 0,7 cm. Odstawiamy do wystudzenia, następnie wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Żelatynę rozprowadzamy w 1/2 szklanki gorącej wody. Dokładnie mieszamy, aż się rozpuści - odstawiamy. Śmietanę i mleko wlewamy do garnka, dodajemy cukier i wanilię (wrzucamy też laskę), gotujemy na małym ogniu, aż mieszanka się zagotuje. Wyławiamy laskę wanilii. Rozpuszczoną żelatynę wlewamy do mieszanki, dokładnie mieszamy, żeby płyny dobrze się połączyły. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Z galaretki za pomocą wykrawaczki wycinamy serduszka (moje miały wysokość ok. 4 cm - nie mogą być zbyt duże w stosunku do wielkości naczynia). Przyklejamy serduszka do suchego naczynia.
Rozlewamy wystudzoną śmietankę do naczyń. Wkładamy desery do lodówki.
Chłodzimy kilka godzin lub najlepiej przez całą noc.
Przed podaniem możemy dodatkowo udekorować deser bitą śmietaną i lizakami (które mogą posłużyć za słodkie łyżeczki :)).

Smacznego! :)

Zapraszam także do obserwowania Happy Kitchen na: