Od czasu do czasu warto poświęcić się i wstać trochę wcześniej niż zwykle, bo kto z nas nie lubi zjadać na śniadanie świeżego, pachnącego pieczywa? Oczywiście można "skoczyć" do pobliskiego sklepu, czy piekarni i przynieść do domu siatkę bułek. Zajmie to najwyżej 15 minut. Pieczenie bułek w domu trwa 1,5 godziny, ale uwierzcie, warto! :) Dla zapachu piekącego się pieczywa, unoszącego się po domu, dla chrupiącej skórki, dla delikatnego, jeszcze ciepłego miąższu. Śniadanie z domowymi bułeczkami, to już nie zwykłe śniadania, to pewien rodzaj celebracji jedzenia. Własnoręcznie upieczoną bułkę je się dłużej, nie zawsze z dodatkiem w postaci wędliny czy sera, ale z samym masłem, bo chce się poczuć bardziej jej wyjątkowy smak. Spróbujcie. Nie każdego dnia, nawet nie co tydzień (sama nie piekę pieczywa codziennie), nie z przymusu, ale wtedy kiedy poczujecie chęci. Pieczcie i cieszcie się tym, że możecie sprawić sobie i najbliższym przyjemność! :)
Ja poczułam chęć do pieczenia kiedy zobaczyłam w lodówce kawałek cheddara, nie mógł leżeć tam bezczynnie, trzeba było go wykorzystać, najlepiej do upieczenia domowego pieczywa, bo świetnie się z nim komponuje. Najlepsza jest właśnie taka spontaniczność :)
Jeśli lubicie bułki ze skorupką ze stopionego sera, nie będziecie zastanawiać się długo, jestem tego pewna :)
Składniki (6 bułeczek):
Rozczyn:
- 15 g drożdży
- 1/3 szklanki letniej wody
- 1 łyżeczka cukru
- 1 czubata łyżeczka mąki pszennej
Z
podanych składników przygotowujemy rozczyn. Drożdże rozpuszczamy w
wodzie z dodatkiem cukru, na koniec dodajemy mąkę - mieszamy i
odstawiamy na ok. 15 min aż "ruszy".
Ciasto:
- cały rozczyn
- 150 g mąki pszennej
- 3/4 łyżki soli
- 1/3 szklanki letniej wody
- 1 czubata łyżka rozpuszczonego i wystudzonego masła
- 80 g sera cheddar (startego na najmniejszych oczkach)
Mąkę i
sól mieszamy w misce, dodajemy rozczyn, wodę, masło i 1/2 część sera. Wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto. Wkładamy je do
miski oprószonej mąką i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. 1 h (do podwojenia objętości).
Po tym czasie ponownie przez chwilę zagniatamy ciasto na oprószonym mąką blacie, formujemy wałek i odrywamy 6 kawałków o podobnej wielkości. Formujemy bułeczki. Odkładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy żółtkiem rozkłóconym z odrobiną mleka, posypujemy każdą bułkę pozostałym serem i odstawiamy na kolejne 15 min do
wyrośnięcia.
Pieczemy bułki w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 15 min (aż będą złociste). Studzimy na kratce.
Smacznego! :)
Zapraszam także do obserwowania Happy Kitchen na:
fajne bułeczki, uwielbiam takie przepisy na domowe pieczywko :)
OdpowiedzUsuńna domowe bułeczki długo nie trzeba mnie namawiać <3
OdpowiedzUsuńWyglądaja cudownie, jeszcze ten wierzch, zapewne taaaak chrupiący! :)
Bułeczki pyszne i zdjęcia niezwykle apetyczne :D
OdpowiedzUsuńNic nie zastąpi domowego pieczywa! Bardzo fajne buły :D
OdpowiedzUsuńJakie śliczne bułeczki! : )
OdpowiedzUsuńZawsze jak byłam mała wybierałam w piekarni właśnie takie!
Piękne zdjęcia znów. *.*
Idealne bułeczki dla mnie na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńjestem fanatyczką domowych buleczek :) chetnie je wypróbuje
OdpowiedzUsuń