Ostatnia
i najlepsza (według mnie) propozycja walentynkowa - babeczki
biszkoptowe nadziane galaretką truskawkową. Być może jeszcze ktoś się
skusi na zrobienie ich dla swojej drugiej połówki ? :) Są pyszne,
uwierzcie :) Jest w nich wszystko co lubię: biszkopt, galaretka,
śmietana kremówka i czekolada. To zdecydowanie bomba kaloryczna, ale co
tam.. ;) Jest różowo i smacznie :) Niech nie zraża Was "długawy" przepis ;)
Happy Valentine's Day!
(zachodnie święto, więc i życzenia zachodnie ;))
Składniki (na 8 babeczek):
2 duże jajka
2,5 łyżki cukru
2,5 łyżki mąki pszennej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Oddzielamy
żółtka od białek. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Wsypujemy cukier, nadal ubijając. Następnie miksując na najniższych
obrotach dodajemy żółtka oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. W
foremce na muffinki umieszczamy papilotki i wykładamy ciasto do 3/4
wysokości każdej papilotki. Pieczemy ok. 30 min w piakarniku nagrzanym
do 170 stopni, po ok. 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 150 stopni.
Studzimy na kratce. Nadzienie:
pół opakowania galaretki truskawkowej
200 ml wody
Przygotowujemy
galaretkę wg. instrukcji na opakowaniu w powyższych proporcjach (można
zrobić całą z 400 ml wody i resztę wykorzystać na deser z bitą śmietaną
:)) Odstawiamy galaretkę do wystygnięcia w chłodne miejsce. Gdy
galaretka zacznie tężeć zabieramy się za wypełniane babeczek.
Wystudzone
babeczki wydrążamy (nie do samego dna!) narzędziem do wydrążania jabłek
i wypełniamy galaretką (musi być już prawie sztywna, inaczej będzie
wsiąkać w biszkopt!). Wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia
galaretki. W tym czasie ubijamy śmietanę.
Krem śmietanowy:
100 ml śmietany kremówki (30,36%)
5 łyżek cukru pudru
różowy barwnik w proszku (na końcu wykałaczki)
+ różowy cukier błyszczący do dekoracji
Schłodzoną
śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, pod koniec ubijania
dodajemy barwnik. Przekładamy do rękawa z końcówką w kształcie gwiazdki i
dekorujemy babeczki. Można posypać je błyszczącym różowym cukrem lub
udekorować czekoladą (rozpuściłam czekoladę, rozsmarowałam na folii
aluminiowej, posypałam cukrem błyszczącym, słodziłam i pokroiłam na
kwadraciki :)) Gotowe! :))
Wspaniałe! Nie liczę kalorii, więc porywam Ci jedną, a jutro upiekę swoje;)
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Piękne, zapraszam do akcji. :)
OdpowiedzUsuńKUCHARNIA, Anna-Maria - Bierz, nawet dwie ;) Dziękuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńKaś - Dziękuję, dodałam :)
wyglądają przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym zjadła...kilka;).
OdpowiedzUsuńRoz Airad - Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńGrowingUp - Częstuj się :)
Łaaaaa jakie słodziaki! :D
OdpowiedzUsuńpysznie i różowo :) moja córa byłaby zachwycona :) zresztą ja również :D
OdpowiedzUsuń