Serników na zimno jest na blogu sporo, z kilkoma rodzajami owoców, od truskawki, po borówkę. Wyszukujecie ich bardzo często, przez co stały się jednymi z najpopularniejszych przepisów. Są poszukiwane także teraz, więc kiedy zobaczyłam przepis na sernik na zimno z żurawiną na blogu UgotujmyTo, wiedziałam, że muszę zrobić dla Was coś podobnego jeszcze przed Świętami, bo pomyślałam, że warto pokazać Wam sernik na zimno w "zimowej odsłonie" i czułam "w kościach", że to może bardzoo dobrze smakować (a już sam wygląd był wystarczającą zachętą :))
Nie myliłam się, ponieważ okazało się, że z sernika na zimno można zrobić całkiem fajne, świąteczne ciacho, bo połączenie tradycyjnej, kojarzącej się ze okresem Bożego Narodzenia żurawiny, z sernikiem na zimno, który jest małą "abstrakcją" jest strzałem w dziesiątkę. Ja wpadłam jeszcze na pomysł żeby całość nieco bardziej "uświątecznić" i zrobiłam mu spód z ciasteczek korzennych, uwierzcie, że wszystkie te smaki świetnie ze sobą "zagrały" i bardzo dobrze smakują :)
Dodatkowo na jego korzyść działa fakt, że nie jest to taki "zwykły" sernik na zimno. Składa się z kilku dostojnych warstw i spokojnie można byłoby go nazwać też tortem. Myślę, że tym sposobem może konkurować z niejednym "pieczonym kolegą" :)
Inspiracja: UgotujmyTo.pl
Składniki (forma 20 cm):
Spód z ciasteczek korzennych:
- 110 g ciasteczek korzennych lub kruchych pierniczków
- 50 g rozpuszczonego, ciepłego masła
Serowa masa żurawinowa:
- 250 g żurawiny (ja użyłam mrożonej, nie trzeba jej rozmrażać)
- 1/2 szklanki wody (do żurawiny jeśli używacie świeżej)
- 1 szklanka cukru
- odrobina soku z cytryny
- 2 łyżki żelatyny
- 1/3 szklanki gorącej wody
- 100 ml śmietany kremówki
- 300 g sera (użyłam wiaderkowego)
Przygotowujemy masę serową. Śmietanę ubijamy na sztywno. Dalej miksując, łyżka po łyżce dodajemy ser. Na końcu do masy dodajemy przestudzony żurawinowy żel miksując na wysokich obrotach. Wylewamy masę na ciasteczkowy spód. Wstawiamy ciasto do lodówki do stężenia. Przygotowujemy w tym czasie kolejną masę.
Masa serowa:
- 100 ml śmietany kremówki
- 300 g sera
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki żelatyny
- 1/3 szklanki wody
Śmietanowa chmura:
- 200 ml śmietany kremówki
- 1 łyżka cukru pudru
- odrobina różowego barwnika lub soku z żurawiny (można też pozostawić chmurę białą)
Śmietanę ubijamy na sztywno z dodatkiem cukru pudru. Wykładamy na gotowy sernik. Dekorujemy żurawiną.
Smacznego! :)
Jest tak apetyczny, że mam ochotę się na niego rzucić :)
OdpowiedzUsuńPiękny!Kochamy Serniki!Jest na pewno strzałem w dziesiątkę;-)
OdpowiedzUsuńPięknie go zrobiłaś :) Mnie też bardzo kusi i będę robić :)
OdpowiedzUsuńZabieram!<3
OdpowiedzUsuńZ chęcią zjadłybyśmy właśnie Twoją propozycję niż niejednego pieczonego sernika :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepis się przydał :) Zdjęcia wyglądają rewelacyjnie.... a smak wiem, że jest doskonały :)! Pozdrawiam :)!
OdpowiedzUsuńIdealny! Aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuń