Sernik królewski to jeden z najpopularniejszych i chyba najbardziej znanych serników w naszym kraju, robi się z okazji ważnych świąt, ale też "tak po prostu", bo jest pyszny i dość prosty do przygotowania. Jego nazwa nie wynika z tego, że był wypiekany dla królów i wysoko postawionych dostojników (bynajmniej nie znalazłam takiej informacji ;)), ale z jego wyjątkowego smaku, z faktu, że powinien posmakować dosłownie każdemu - i powiem Wam, że coś w tym jest, bo jak nie jadłam serników w ogóle, tak ten jest jednym z moich ulubionych :)
Wiem, że nie każdy musi go znać, może trafi tu jakiś młody adept sztuki kulinarnej, który poszukuje wyjątkowego sernika na Święta i chciałby się dowiedzieć więcej tej "pyszności" sernika królewskiego :) Zatem już wyjaśniam: serniki na kruchym cieście z reguły dobrze smakują, smaki kruchego ciasta i masy serowej jakoś dobrze się uzupełniają i wychodzi z tego fajna całość, tak jest też w tym przypadku, ale dodatkowo ciasto jest "podkręcone" jeszcze kakao, a jak wiadomo jest to składnik "wyższej klasy" i sernik zyskuje tym dodatkowy punkt. No i słowo o masie serowej: nie za słodka, z wyczuwalną budyniową nutą, niespotykana chyba w żadnym, innym serniku. Od sernika królewskiego ciężko się "oderwać" i to jest chyba najlepsze wytłumaczenie jego nazwy ;)
Podsumowując to wszystko: jeśli poszukujecie sernika "uniwersalnego", który będzie smakował całej rodzinie, to jest to właśnie sernik królewski :)
Ciasto kruche:
- 125 g mąki
- 1 czubata łyżka kakao
- 50 g cukru
- 100 g masła
- 2 żółtka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Przygotowujemy masę serową ok. 15 minut przed wyjęciem ciasta.
Masa serowa (jeśli chcecie żeby sernik był wyższy i bardziej dostojny pomnóżcie składniki x2):
- 500 g sera (mielonego trzykrotnie lub wiaderkowego)
- 2 jajka
- 100 g cukru pudru
- 50 g bardzo miękkiego masła
- 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego (małe)
Wyjmujemy pierwszą część ciasta z lodówki i ścieramy je na grubych oczkach na spód tortownicy wyłożony papierem do pieczenia. Lekko dociskamy. Wylewamy masę serową. Wyjmujemy drugą część ciasta i ścieramy tak jak pierwszą.
Sernik pieczemy w 160 stopniach przez ok. 60 minut. Studzimy w uchylonym piekarniku, a następnie na kratce najlepiej przez całą noc (całkowicie wystudzony sernik można włożyć do lodówki).
Smacznego! :)
Dla królów czy nie dla nich, dla mnie na pewno!; D
OdpowiedzUsuńKochamy serniki a tego zjadłybyśmy calutkiego nie dzieląc się z nikim :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko candy-pandas.blogspot.com
Piękny! Cudownie kontrastujące kolory!
OdpowiedzUsuńAch, przypomniało mi się jak piekła go moja babcia <3
OdpowiedzUsuńWieki go nie jadłam.... Cudnie wygląda :)!
OdpowiedzUsuń