Na początek napiszę: wróciłam. Cała, zdrowa, z włoskich wojaży. Na dniach pojawi się toskańska relacja, dlatego, że to region "bardzo kulinarny" i warto napisać o nim kilka słów (choć nie tylko o tym, ale też o innych kwestiach związanych z kulinarią, takich jak smażenie konfitury z fig we włoskiej kuchni ;)) A teraz już wracam do głównego tematu, czyli kolejna propozycja z serii przetwory na mrozy :)) Inspiracją do zrobienia tego połączenia był dżem, który pojawił się na sklepowych półkach. Chciałam zrobić to samo, dla porównania :) Może nie jest idealnie zielony, ale jest idealnie niechemiczny :) Smaczne połączenie, godne polecenia, jeśli macie jeszcze w ogródkach agrest, to warto zrobić chociaż słoiczek na spróbowanie :)
Składniki:
600 - 700 g oczyszczonego agrestu zielonego
3 - 4 obrane i pokrojone na kawałki kiwi
500 - 600 g cukru lub więcej
1/2 soku z cytryny
Agrest i kiwi zasypujemy szklanką cukru. Odstawiamy na ok. 10 min "aż puszczą sok".
Gotujemy na małym ogniu. Dosypujemy kolejna szklankę cukru oraz dodajemy
sok z cytryny. Doprowadzamy do wrzenia. Studzimy ok. 0,5 h, rozdrabniamy dżem za pomocą blendera (nie trzeba tego robić jeśli agrest jest bardzo dojrzały i rozpadnie się podczas gotowania). Ponownie zagotujemy. Jeśli
dżem będzie już dość gęsty i słodki, przekładamy
gorący do wyparzonych słoiczków i szybko zakręcamy, jeśli nie, to
dosypujemy jeszcze szklankę cukru i postępujemy analogicznie. Smacznego! :)
Mniaaam musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńPerspektywa toskańskich wojaży smakowych skutecznie odwróciła moją uwagę od z pewnością smacznego dżemu z kiwi!<3
OdpowiedzUsuńna taki dżemik wpadnę zimą do Ciebie, ponieważ ja agrestu nie mam, muszę jesienią kupić krzaczki :D
OdpowiedzUsuńdeliziosa!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPaulina Urbańczyk - Coś innego :)
OdpowiedzUsuńagateq - :)
Łucja - Wpadaj, czekam! :)
Simo - Grazie!