To już ostatni truskawkowy przepis, a sezon na blogu kończę sorbetem. Wprawdzie nie mamy dziś ponad 30-to stopniowego upału, jednak postanowiłam, że warto pokazać Wam jeszcze jeden sorbet z dodatkiem tych pyszności. Występują tu w towarzystwie brzoskwiń i okazało się, że całkiem nieźle się dogadują. Słodkie truskawy i nieco kwaśniejsze brzoskwinie tworzą fajne orzeźwienie. Jeśli przepis nie przyda się nikomu już w tym roku, to wierzę, że wykorzystacie go w przyszłym, bo jest wart uwagi - szczególnie dlatego, że nie wymaga użycia maszynki :) Wprawdzie wymagają nieco czasu, jednak efekt końcowy to rekompensuje i przyciąga oko :)
A może te soczyste, letnie kolory sorbetu przywołają upragnione lato i wyższe temperatury? :)
Składniki:
- 300 g truskawek
- 3 brzoskwinie
- 110 g cukru
Truskawki rozdrabniamy blenderem z 70 g cukru. 1/2 części owocowej masy rozlewamy do 6 pojemniczków na lody na patyku do 1/3 wysokości. Wkładamy do zamrażarki na ok. 1 h. Pozostałą masę wstawiamy do lodówki.
Brzoskwinie obieramy ze skórki, rozdrabniamy blenderem z 40 g cukru. Wlewamy do zamrożonych truskawek, do 2/3 wysokości pojemników. Wstawiamy do lodówki na kolejną godzinę.
Pojemniczki uzupełniamy pozostałą masą truskawkową i ponownie wstawiamy do lodówki na ok. 1 h.
Po tym czasie mamy gotowy sorbet! :)
Smacznego! :)
Proste,zdrowe i efektownie wyglądające ;)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne :) mogłabym jeść codziennie, nawet przy niskich temperaturach!
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńJeśli smakują tak, jak wyglądają, to muszą być cudownie cudowne! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :D
OdpowiedzUsuńPuchota.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej akcji Lody, lody dla ochłody na Mikserze.
Pozdrawiam!